Temat: Kłótnia z chłopakiem.

Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata.
Dziś zaczęło się od tego że odmówiłam seksu, bo przecież nie zawsze muszę mieć ochotę. 
A kochamy się praktycznie codziennie. No i foch.
Później że się żadko całujemy, a jak się całujemy to on  musi przeważnie pierwszy zaczynać. Z seksem tak samo.
No i powiedział że mnie koniec z nami.
Jak myślicie? Powinnam się odezwać pierwsza czy poczekać aż on się odezwie?
ty. odezwij się.
rzadko* a jest tak, że to on musi wszystko zaczynać, czy też inicjatywa wychodzi od Ciebie?
Pamiętaj, że nie jesteś maszynką do seksu. Rozpieściłaś faceta, bo codziennie mu dawałaś, to teraz fochy strzela. Musi się nauczyć akceptować Twoje "nie", więc na Twoim miejscu poczekałabym na jego odzew.
Pasek wagi
Nie powinnać się odezwać, bo jak na moje oko to szantaż emocjonalny i chłopak liczy, ze pękniesz z powodu wyrzutów sumienia. Dziecinada z jego strony. Chyba, że w celu przedstawienia swojego punktu widzenia, ale na pewno nie w celu pocieszenia go czy przystania na jego warunki. 
Pasek wagi

AgleRkowa napisał(a):

rzadko* a jest tak, że to on musi wszystko zaczynać, czy też inicjatywa wychodzi od Ciebie?

no częściej on niż ja. ale jak jesteśmy u niego, zjemy i położymy się a on od razu chce, to jaką ja mam możliwość żeby zacząć?
poczekaj.. ale czy warto na takiego w ogóle czekać? Obraził się bo nie chciałaś się kochać? no proszę Cię! przesadził..
Chyba że go rozpaliłaś i wpołowie powiedziałaś "jednak nie chce" to każdy by się zirytował :)
to fakt maszynką do seksu nie jesteś, a jak widać Twój koleś trochę obrał sobie Ciebie właśnie jaką taką maszynkę. Kocham się z chłopakiem dosyć często, ale czasami lubimy od siebie odpocząć kilka dni, żeby znów "rzucić się na siebie" :D. Poczekaj, aż on się odezwie. Twoje "NIE" powinien zaakceptować i uszanować, a btw. ile macie lat?

Pytam o wiek, bo to trochę dziecinne, kiedy facet obraża się o to, że jego kobieta mu odmawia. Nie wyobrażam sobie jeśli nie mam na to ochoty, żeby mój TŻ się na mnie obraził i do mnie nie odzywał. Szanuje moje decyzje. I tak powinno też być u was, co widać nie bardzo tak jest.

AgleRkowa napisał(a):

to fakt maszynką do seksu nie jesteś, a jak widać Twój koleś trochę obrał sobie Ciebie właśnie jaką taką maszynkę. Kocham się z chłopakiem dosyć często, ale czasami lubimy od siebie odpocząć kilka dni, żeby znów "rzucić się na siebie" :D. Poczekaj, aż on się odezwie. Twoje "NIE" powinien zaakceptować i uszanować, a btw. ile macie lat?

Ja 17 a on 19.

Patunia1996 napisał(a):

AgleRkowa napisał(a):

to fakt maszynką do seksu nie jesteś, a jak widać Twój koleś trochę obrał sobie Ciebie właśnie jaką taką maszynkę. Kocham się z chłopakiem dosyć często, ale czasami lubimy od siebie odpocząć kilka dni, żeby znów "rzucić się na siebie" :D. Poczekaj, aż on się odezwie. Twoje "NIE" powinien zaakceptować i uszanować, a btw. ile macie lat?
Ja 17 a on 19.



eeeee, sorki, ale to chyba rzeczywiście jeszcze dzieciak! wrzuć na luz, poczekaj na jego odzew, sama się przed nim nie płaszcz. Ktoś kto nie jest w stanie uszanować twojego "NIE" nie jest Ciebie wart. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.