Temat: Pornografia - nałóg mojego chłopaka.

Dziś mój chłopak zostawił u mnie przez przypadek swój dysk zewnętrzny. Kiedy zobaczyłam, że o nim zapomniał z ciekawości weszłam i przejrzałam jego dokumenty. Chciałam zgrać nasze wspólne zdjęcia, popatrzeć co ma ciekawego, ale nie spodziewałam się, że w folderze "Windows7" znajdę masę pornoli... Nawet nie wiecie, jak mnie to zabolało. Nie raz już mieliśmy spięcia związane z tym tematem. Kiedyś sprawdziłam jego historę- miliard stron porno, kiedyś też znalazłam płyty z tym świństwem, teraz to... Mnie to bardzo boli. Ja mam 20 lat, on prawie 22. Jesteśmy razem ponad 5,5 roku. Ogólnie jest super, ale od jakiś 2 lat już nie ma tyle seksu, co kiedyś. Dodam, że nie mieszkamy razem- mieszkamy u swoich rodziców. Jest mi tak źle, bo mam niską samoocenę, on też nie raz coś wspomniał, że kiedyś bardziej o siebie dbałam, że byłam szczuplejsza itd. Nie uważam się za dziewczynę zaniedbaną- mam co prawda 173 cm wzrostu i ważę 73 kg ale uważam, że ubieram się odpowiednio do swojej figury i dbam o siebie- wiadomo, bywają dni, że po domu chodzę w leginsach i związanych włosach, bez makijażu.
Co do seksu, to nigdy nie było go jakoś dużo, ze względu na to, że zawsze robimy to u niego, mamy za ścianą rodziców. U mnie nie wchodzi to w ogóle w rachubę, z moimi rodzicami się nie da, w każdej chwili mogą wejść. Do tego po tabletkach mam strasznie obniżone libido- biore już trzeci rodzaj tabletek i ciągle to samo, ale jak już idę do niego wieczorem itd to zawsze to jest.
Ostatnio byliśmy w Krakowie na 3 noce. Pierwszej nocy nie chciał, bo był zmęczony. Na drugi dzień zrobiliśmy to rano- trwało to krótko. Później nie było już nic. Dziś biorę ostatnią tabletkę, później mam przerwę, więc też nic z tego. Dziś był u mnie i nagle mu się zachciało. Miałam wrażenie, że zaproponował to akurat wtedy, bo wiedział, że nie da rady, a później zawsze mówi, że to ja nie chcę. Zobaczyłam te filmiki i napisałam mu, że wiedziałam, że nigdy się nie zmieni, po pół godziny był u mnie, ja stałam na korytarzu i mu dałam ten dysk z tekstem 'masz swoje skarby', a on nic! z taką obrażoną miną, jakbym to ja jarała się facetami z filmików. Dodam, że ja nie oglądam tego, widziałam kilka razy za młodu, z ciekawości. Naprawdę odechciewa mi się tego związku, skoro wiem, że ja mu nie wystarczam, że musi patrzeć na inne kobiety, szczupłe, ładne, z dużym biustem.
Błagam, tylko mi nie mówicie, że facet musi to robić, albo żebym obejrzała z nim. Ja tego nie toleruję i dla mnie to tak jakby zdrada. Wiem, zaraz powiecie, że jestem idiotką itd, ale trudno- musiałam się wyżalić.
To normalne u faceta.
nie jesteś idiotką, też jestem uczulona na takie zachowania faceta. Pogadaj z nim szczerze i już. Jeśli zaczynasz mieć dość związku to może lepiej to skończyć wcześniej niż później, a może rozmowa akurat wam pomoże...
Pasek wagi
no nie wiem.. zadnej tragedii tu nie widze, po prostu zycie..  
Pasek wagi
Zrób mu loda
Pasek wagi
Musisz w takim razie znaleźć faceta, który nie ogląda pornosów. Ja jestem już naście lat po ślubie i wiem, że mój mąż ogląda. Nawet czasem mówi "a ostatnio widziałem takie coś....". Ja sama oglądam b. rzadko. Wspólnie, to też raczej nie.

Ale jakoś sobie nie wyobrażam, że miałabym się porównywac z tymi laskami z pornosów. Podobnie nie wyobrażam sobie zmuszać mojego męża, do tego żeby nie oglądał.

Temat był wałkowany na forum milion razy.

Masz do wyboru:
a) zaakceptować, że on będzie oglądał
b) zmusić go do nie oglądania i albo go unieszczęśliwisz albo będzie Cię oszukiwał albo rzuci
c) zmienić faceta na takiego, który nie ogląda (choć nie wierzę, żeby było takich dużo)
Pasek wagi
to nie tak, ze on Cię zdradza,

szkoda tylko, ze nie przyjmuje do wiadomości, ze masz do tego tak stanowcze nastawienie - negatywny stosunek.

Może postaraj się zrozumieć męski punkt widzenia, oni ogladali i ogladac będą gorace laski. Ale nie ma to nic wspólnego z zadna konkretną
Pasek wagi
Mi tam porno u faceta nie przeszkadzało nigdy i przeszkadzać nie będzie, o ile chłopak nie potrzebuje pornografii, żeby "być spełnionym" . Myślę, że tu problem bardziej u Ciebie leży - w psychice, niż tak naprawdę w tych filmach.
Jakbym czytała siebie... najlepsze jest to, że z wcześniejszymi facetami jakoś mi to nie przeszkadzało... wręcz było obojętne. Teraz boli mnie to tak samo jak Ciebie, chociaż staram się sobie wmawiać że to normalne i nie ma się czym denerwować.

Nie sądzisz że to po prostu przez naszą niską samoocenę? Może gdybyśmy same ze sobą czuły się lepiej to byłoby inaczej?
a skąd myślenie, że nie wystarczasz? filmy porno i masturbacja u facetów występują z taką samą częśtotliwościa jak sa w związku i jak sa samotni ;) to sie nie łączy. nie wiem czemu dziewczyny mają z tym taki problem - może dlatego, że było aż tak wiele tych filmów? czy gdyby były 2 czy 3 też by ci to przeszkadzało?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.