Temat: Facet i alkohol;/

Mój facet zawsze w piatek pije alkohol.Hektolitry alkoholu.
Jego celem jest sie narąbać z kumplami do nieprzytomnosci.
W tygodniu nie pije. Tylko ten jeden dzień, ale zawsze.
Czy powinnam się martwić?
zgadzam się  z dziewczynami
sama z moim praktycznie co weekend pozwalamy sobie na kilka piw lub wino, ale nikt się nie upija
powinnaś się martwić tym bardziej dlatego że u niego na tych 2-3 piwach się nie kończy

i tak wtrącę, nie jest Ci przykro że co tydzień w piątek jest z kumplami ?
ja rozumiem czasami , ale tak często i z takim efektem to bym już chyba była wściekła

pogadaj z nim teraz, powiedz co jest nie tak.
nie wazne czy to poczatek problemu,wazne czy ty mozesz zyc z nim jesli pije. jesli ci to przeszkadza, to dzialaj
powodzenia
Hmm.... Ja też spotykam się z koleżankami i wracam do domu trzeźwa.
Koledzy będą całe życie. Jak nie jedni to drudzy.
Chcesz całe życie nie mieć chłopa w domu w piątek, a w sobotę umierającego i w najgorszym wypadku latać koło takiego?
A jak będą dzieci to tatuś też będzie miał dwa dni w tygodniu wyjęte z grafika rodzinnego?
Nie rokuje to dobrze. Może porozmawiajcie na ten temat.
Pasek wagi
nie dobrze...
Fajny macie weekend... co weekend ;D. Piątek zachla pałę, w sobotę ma kaca, a w niedziele odpoczywa pewnie.

montignaczka napisał(a):

ja bym się nie martwila, tylko wystawilabym go za drzwi...co to za przyjemność każdy piątek patrzeć na nachlana gębę, a lepiej nie będzie, tylko może byc gorzej
Dokładnie. Postaw mu ultimatum.
Co to za przyjemność narąbać się z kolegami co tydzień? 
Później będzie dwa razy w tygodniu i coraz częściej, już jest na drodze do alkoholizmu bo "musi" się napić z kolegami.
Nie powinnaś się martwić. Powinnaś podziękować za współpracę
zdecydowanie powinnas uwazac..mam wujka i ojca alko. miedzy piciem okazjonalnym a uzaleznieniem jest bardzo cienka granica ktorej czasami sam uzalezniony nie widzi. alkoholikom mowimy nie

Epestka napisał(a):

Nie powinnaś się martwić. Powinnaś podziękować za współpracę

Dokładnie :)

TYLKO ten jeden dzien? Powiedzialabym ze o jeden dzien za duzo... Kopnelabym w dupe takiego faceta ktory nie ma rozumu. Bo nie wmowisz mi ze jest cudowny, czuly, kochajacy a w piatek dla utrzymania tradycji musi sie naje**ć. Nigdy w to nie uwierze. Ma problem alkoholowy i tyle...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.