19 sierpnia 2013, 21:14
Edytowany przez rrt43 19 października 2013, 13:08
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
19 sierpnia 2013, 21:41
rrt43 napisał(a):
Cailina napisał(a):
Mi nie jest przykro bo moje dwa wola kazdego bardziej niz mame, z ktora non stop siedza. A jak do kogos ida to ja chetnie odpoczywam . moze pracujesz i malo widzisz dzieci i masz wyrzuty sumienia?
nie właśnie jestem na wychowawczym i siedze non stop. dziwna jestem...?
moe dlatego dzieci chcą nadrobić czas z tatą ,a ty zestresowana jesteś może bardziej rygorystyczna, wymagająca, nerwowa? Wykorzystaj ten czas dla siebie na chwilę relaksu i nie bądź zazdrosna o uczucia , a ciesz się,że dzieci mają dobry kontakt z ojcem.
Edytowany przez Dana40 19 sierpnia 2013, 21:42
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
19 sierpnia 2013, 22:43
umnie jest do wszystkiego tylko MAMA MAMA potrzebna...
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
20 sierpnia 2013, 02:04
jakieś żałosne , co zazdrosna o dziecko , że z ojcem gada hahaha , i bardzo dobrze , ze ma super kontakt z ojcem i matką też a nie tylko z jednym i tak wszędzie powinno być , do spłodzenia to raczej potrzeba tez i ojca więc jak można być zazdrosnym o to , że jego też lubi żałosne naprawdę
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
20 sierpnia 2013, 08:48
Ile z was twierdzących,że to dziwne i żałosne ma własne dzieci?Gdy ja pracowałam a mąż siedział ze starszą córką(w tedy była niemowlakiem)w domu.Czułam się zazdrosna ale o to,że on spędza z nią czas a ja przegapiam tyle momentów.
Córki są bardziej za mną.Bo ja teraz jestem z nimi w domu,ja do nich w nocy wstaje,ja z nimi wychodzę na plac zabaw.Na mnie zawsze mogą liczyć.Kochają swojego tatę ale on sam kręci na siebie bat tym,że nie wykazuje ochoty na zabawę z nimi itd.(wiecznie zmęczony itd)