- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 sierpnia 2013, 12:35
19 sierpnia 2013, 14:18
_morena - boje się, bo już wcześniej miałam podobne sytuacje, ale wtedy kończyło się ostatecznym "ZRYWAM". Skoro 4 poprzednie związki nie wyszły to coś ze mną nie halo, boję się, więc że ten też nie wyjdzie. Porozmawiam z nim jeszcze i zobaczę. Jak rzeczywiście stwierdzi, że chce się rozstać (tego akurat nigdy nie powiedział) to nie będzie już o co walczyć.
19 sierpnia 2013, 14:23
19 sierpnia 2013, 14:27
_morena - boje się, bo już wcześniej miałam podobne sytuacje, ale wtedy kończyło się ostatecznym "ZRYWAM". Skoro 4 poprzednie związki nie wyszły to coś ze mną nie halo, boję się, więc że ten też nie wyjdzie. Porozmawiam z nim jeszcze i zobaczę. Jak rzeczywiście stwierdzi, że chce się rozstać (tego akurat nigdy nie powiedział) to nie będzie już o co walczyć.
nie to nie z Toba nie halo, to im nie zależało na Tobie i nie marnuj czasu na kolejnego takiego, na dodatek Tobie zostawił decyzje co ze zwiazkiem dalej... widocznie wygodnie mu ale nie chce sie angażować.
tak to ta ksiazka
19 sierpnia 2013, 14:42
Wiem jak to łatwo powiedzieć odejść?..U mnie wyglądało to podobnie. On mimo że 28 lat na karku a za nami 6 letni związek. Każda rozmowa o ślubie i dzieciach było odsuwana na później.Podjęłam ciężką decyzję, spakowałam WSZYSTKIE moje rzeczy i się wyprowadziłam. Po 2uch tygodniach stwierdził, że bardzo tęskni i chce abym wróciła. Powrót oczywiście był poprzedzony długimi rozmowami co należy zmienić w naszym związku i zapadła decyzja o ślubie a wkrótce potem ciąża. Facet czasem potrzebuje aby nim potrząsnąć.
19 sierpnia 2013, 14:46
Edytowany przez pannanikt00 19 sierpnia 2013, 14:48
19 sierpnia 2013, 14:59
19 sierpnia 2013, 15:02
19 sierpnia 2013, 15:14
Nie rozumiem właśnie takiego parcia. Facet jest o tyle mądry ,że się nie zgodził,bo nie będzie robił wbrew sobie po prostu. Mam znajomych u ,ktorych byla podobna sytuacja byli ze sobą 7 lat ,ona nagle zaczela naciskac na pierscionek (dostala pierscionek) ,na wspolne zamieszkanie o dluzszym czasie kolega odpuscil zamieszkali razem... I zaczal sie u niej temat slubu,a tego juz nie wytrzymał. Sorry dla mnie jest to o tyle przykre i zenujace jak kobiety pchaja sie do tych malzenstw i oby szybciej dzieci. A jeszcze bardziej bawi mnie fakt mieszkanie w wynajetym mieszkaniu , miec dzieci i tez wynajmowac mieszkanie. Ja od takich kobiet bym uciekala czym predzej.
rozumiem, ze dla ciebie to normalne byc 7 lat razem i nie planowac przyszlosci a na tekst o slubie sie nie wytrzymuje... no fakt, ktos z takimi facetami musi byc.
19 sierpnia 2013, 15:17
19 sierpnia 2013, 15:34