17 sierpnia 2013, 16:01
Mam taki problem. Mieszkam 50 km od mojego chłopaka. Nie widujemy się na co dzień tylko tak raz, dwa razy w tygodniu.
Piszemy codziennie sms. Ale no właśnie.... do szału doprowadza mnie jak nagle przestaje odpisywać i nie odzywa się pół godziny, godzinę , dwie godziny.... a później np. mówi mi że spał albo że wyszedł z kolegami i nie słyszał telefonu.
Ja bym chciała żeby on mi odpisywał co chwilę żebym nie musiała siedzieć i czekać.
Ja nie potrafię się zdystansować, olać to czy do mnie napisze czy nie tylko siedzę, czekam i się wkurzam. Co chwilę zaglądam w telefon czy do mnie nie napisał. Często przez to robię awantury bo doprowadza mnie to do szału a on się obraża i przestaje w ogóle pisać.
Miała któraś z was tak kiedyś?
Co z tym zrobić, jak zająć się sobą tak żeby o nim nie myśleć, żeby zeszedł na drugi plan?
Jestem tak zakochana że nie potrafię trzeźwo myśleć. Dla mnie to on jest na pierwszym miejscu. A co będzie jak mnie kiedyś zostawi ? Boję się że sobie bez niego nie poradzę skoro wszystko olałam i on jest najważniejszy teraz....
Chcę skupić się na sobie i na swoim życiu a on ma być na drugim miejscu. No ale właśnie jak to zrobić?
Edytowany przez 17 sierpnia 2013, 16:03
17 sierpnia 2013, 17:18
RybkaArchitektka napisał(a):
Polecam przeczytać książkę: http://cdn.wp.pl/pu.i.wp.pl/k,NDY3NzIzNDMsNDY2MTIwNzI=,f,Greg_Behrendt__Liz_Tuccillo_-__Nie_zalezy_mu_na_Tobie.pdf,is_cdn,true,cdn_timestamp,1367919397
o widzisz, ja sobie to przeczytam, początek wygląda ciekawie ;) zgadzam się ze wszystkim
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1770
17 sierpnia 2013, 17:43
Hm, ja się wkurzam, że on się nie odzywa zazwyczaj w jednym przypadku - gdy się nudzę :) Wtedy okropnie mnie to irytuje, a racjonalne myślenie się wyłącza. Ogólnie też ostatnio staram się walczyć z dostosowywaniem całego życia pod partnera, więc mogę zrozumieć co czujesz. Postaraj się czymś zająć, wyjść gdzieś, umówić się z koleżanką.. i nie zerkać na telefon co 5min :) Pomyśl o tym, co lubiłaś zanim zaczęliście być razem, przypomnij sobie co sprawiało Ci przyjemność.. wcale nie musisz rezygnować z siebie i w całości poświęcać się dla związku.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
17 sierpnia 2013, 17:45
Też pomyślałam że to eukaliptusek.;)
cod o tematu ja polecam książkę " Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" Może Cię to nie co zdystansuje;)
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 4463
17 sierpnia 2013, 18:03
hania2007 napisał(a):
no tak - wydaj na ewelinkę, może się odwdzięczy
Pieniędzmi miłości się nie kupuje
17 sierpnia 2013, 18:37
dla mnie nienormalne ze wychodzi bez telefonu haaa nieprawda
moglby odpisac ze teraz nei ma czasu pisac bo cos bedzie robil i tyle
17 sierpnia 2013, 19:28
Pogadaj najlepiej o tym z partnerem
Edytowany przez 37063d0f45d0f6c5d132b82d0f13179d 17 sierpnia 2013, 19:30