Temat: Pierwszy partner, partnerem na całe życie?

W swoim życiu miałam tylko jednego partnera. To był mój pierwszy poważny związek i jak narazie jedyny. Miałam 18 lat zaczęliśmy być razem - już ponad 5 lat jesteśmy w związku. 

Od roku, może ponad roku mam wahania...wątpliwości i nie jest tak jak dawniej - ale pracujemy nad tym. Jednak coraz częściej wątpie w to i coraz bardziej oswajam się z myślą że kiedyś się rozstaniemy (kiedyś nawet przez myśl mi nie przeszło). 

Czy pierwsza miłość, związek może być też ostatnim? Czy to w ogóle dobre rozwiązanie? Nie spróbować z nikim innym? Co myślicie...jakieś doświadczenia?
Nie znam nikogo, kto byłby z pierwszym partnerem. Chociaż jeszcze 2 lata temu myślałam, że ja będę w takim związku (też prawie 5 lat razem bylismy). 
ja jestem z pierwsza miloscia od 7 lat i nie mam zadnych wahan. jest lepiej albo gorzej, ale po prostu wiem, ze chce z nim byc, zadne przyzwyczajenie itp:)
jesli sie zastanawiasz, to moze rzeczywiscie powinnas poznac kogos jeszcze?
Pasek wagi

_morena napisał(a):

Nie znam nikogo, kto byłby z pierwszym partnerem. Chociaż jeszcze 2 lata temu myślałam, że ja będę w takim związku (też prawie 5 lat razem bylismy). 

mogę zapytać co zadecydowało o rozstaniu?
jeśli masz takie obawy teraz to co będzie za kilka lat? :D moja mama ma doświadczenie- była z pierwszym swoim partnerem w małżeństwie, niedawno się rozeszli. skoro oswajasz się z taką myślą to moim zdaniem prędzej czy później się rozstaniecie
Pasek wagi

malinka0410 napisał(a):

jeśli masz takie obawy teraz to co będzie za kilka lat? :D moja mama ma doświadczenie- była z pierwszym swoim partnerem w małżeństwie, niedawno się rozeszli. skoro oswajasz się z taką myślą to moim zdaniem prędzej czy później się rozstaniecie

najgorsze jest, że im bardziej ja sie z tym oswajam. tym on bardziej się stara i nawet poświęca dla mnie... to jest straszne. On nic nie zawinił, myślę że moje uczucie się wypaliło i zamieniło w przyjaźń :(
A Ty jesteś jego pierwszą też czy nie? A co do powodów to napiszę Ci na prv

_morena napisał(a):

A Ty jesteś jego pierwszą też czy nie? A co do powodów to napiszę Ci na prv

no mial przede mna dziewczyne jak mial 15-17 lat, z nia mial pierwszy raz, ale to wszystko takie bylo 'prowizoryczne' ze nawet nie wiem czy to sie liczy czy nie. dzieki, bylabym super wdzieczna jak moglabys mi napisac jak to bylo w twoim przypadku...
mój obecny mąż jest jedynym partnerem jakiego miałam. Poznaliśmy się jak miałam 16 lat, on 23. Na początku super, później zaczęłam myśleć tak jak Ty, że to przyjaźń tylko, ze trzeba coś ze swoim życiem zrobić szalonego, wyjechać, spotykać nowych ludzi, zawiązywać przyjaźnie, bez żadnych ograniczeń, itd. bywało różnie, ja chciałam sie rozstać tak na poważnie chyba ze dwa czy trzy razy. Jednak nie doszło do ostatecznego rozstania, wzięliśmy ślub, kocham go najbardziej na  swiecie i nie wyobrażam sobie dalszego życia bez Niego:))))
Pasek wagi
Jestem 4 lata z moim chłopakiem, również jest dla mnie pierwszym partnerem. Mam takie same myśli co Ty. Codziennie zastanawiam się czy go kocham i powoli oswajam się z myślą, że nie będziemy razem. Wiem, że on ma wielkie plany w stosunku do mnie i tym bardziej jest mi ciężko go zranić, dlatego zwlekam z rozstaniem. To wszystko jest bardzo ciężkie, ale chyba warto zawalczyć o swoje szczęście i byc może spróbować z kimś innym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.