- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto: Lubsko
- Liczba postów: 36
8 sierpnia 2013, 20:43
Ostatnio pisalam o tym, jak się mam zaakceptowac?
Chciałam pogadac o tym z chłopakiem. No wiecie, wyzalic się mu, pogadac i spytac go, za co mnie kocha.
I co usłyszałam?
Że własciwie, to mnie juz nie kocha.
Rozstaliśmy sie!
A ja czuje sie jeszcze bardziej załamana... Jeszcze gorsza i jeszcze bardziej beznadziejna. I teraz to juz w ogóle sie nie akceptuję!
NIE WIEM, dlaczego mnie zostawił, to okropne! Układalo sie nam świetnie! Prawie się nie kłócilismy, jak mielismy odmienne racje, to szliśmy na kompromis! I w ogóle uważałam ten związek za BARDZO udany! A tu takie cos... Nie mogę się uspokoic, ciągle płaczę i o tym myślę. Kocham go, no ale przecież nie będę za nim latać i błagać go o powrót. Skoro mnie już nie chce, to nie będę go zmuszać. Ale on nawet mi nie wyjaśnił, dlaczego mnie zostawił...
Co ja mam teraz ze sobą zrobić? ;(
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
8 sierpnia 2013, 20:48
czas leczy rany:) teraz cierpisz a póxniej sama uznasz że to dupek
8 sierpnia 2013, 20:49
Ja bym zażądała wyjaśnienia... Tak się nie robi.
- Dołączył: 2012-02-20
- Miasto: Alwernia
- Liczba postów: 95
8 sierpnia 2013, 20:50
powinien Ci to wyjasnic...
8 sierpnia 2013, 20:50
jak ma cię ktoś kochać skoro sama siebie nie kochasz?
- Dołączył: 2013-05-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 959
8 sierpnia 2013, 20:57
Czas jest dobry na wszystko, skoro on Ciebie tak zwyczajnie zostawił bez wyjaśnienia to nie zasługiwał na Ciebie, za jakiś czas dojdziesz do wniosku, że lepiej dla Ciebie, że skończyło się to teraz.
8 sierpnia 2013, 20:57
spróbuj z nim porozmawiać, żeby przynajmniej wyjaśnił Ci, dlaczego podjął taką decyzję.
a może właśnie o to chodzi? może nie mógł znieść tego, że masz tak zły stosunek do samej siebie?
- Dołączył: 2013-08-01
- Miasto: Lubsko
- Liczba postów: 36
8 sierpnia 2013, 21:00
Ale starałam się z tym walczyć i nie pokazywać tego, że się nie akceptuję. Bylam zdania, że jesli będe to odkładac na bok i w ogóle nie wyciagac, to o tym zapomnę jakoś albo się przestawie w mysleniu...
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 435
8 sierpnia 2013, 21:09
Popracuj zatem nad sobą, niech to będzie dla Ciebie dodatkową motywacją. Pokochaj się i pokaż mu, ze stracił kogoś fantastycznego! : )
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
8 sierpnia 2013, 21:11
a ja tam bym zażądała wyjaśnień. nie jesteś niczyją zabawką, żeby tak o bez wyjaśnień odłożyć Cię na bok, bo się znudziłaś. nie chce Cię? jego prawo, tylko niech powie o co tak naprawdę chodzi, a nie jednego dnia udaje super love a drugiego daje kopa w dupsko.