- Dołączył: 2013-07-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1274
8 sierpnia 2013, 11:14
Hej
...
nie wiem od czego zaczac ale czuje ze musze to z siebie
poraz kolejny wypluc
rok temu poznalam cudownego mezczyzne
wczesniej zostalam zdradzona wiec szybko sie zakochalam
i bylo mega, wyszczuplalam, zaczelam o siebie dbac bylo cudownie
po pol roku nabralam chyba zbyt wielkiej pewnosci siebie i moj.. mnie zostawil
czas rozlaki trwal jakies 4 miesiace
wtedy ja o niego zabiegalam
raz bylo lepiej raz mnie olewal i wyzywal gdy mial 20 polaczen
niby caly czas zajety praca projektowaniem
poszlismy na uklad czysto fizyczny myslalam ze tak go zdobede, wiedzialam ze lubi seks.
cos mnie podkusilo i podszylam sie pod nieziemska blondynke z ktora po chwili umowil sie na seks,
niezlesie zdziwil gdy zobaczyl tam mnie.. brzydzil mnie alepomyslalam ze ma sie takie odchyly
ja caly czas zaznaczal bylam wierna z czego jestem dumna
wieczorem przyapalam go z o wiele mlodsza dziewczyna w lozku
ona o mnie nie wiedziala
wkrecal jej przy mnie ze jestem chora psychicznie i chce zeby on do mnie wrocil
a seks nasz to co to bylo ? jeszcze kilka dni wczesniej mowil ze zastanawia sie
nad powrotem ale jest mu ciezko
dosalam sms z prosba o kolacje i przeprosiny, przyjelam nie wiem dlaczego, po prostu go kocham
okazalo sie ze jak juz wszystko bylo w toku wyjasniania od pisal ze ja kocha a ze ja jestem poje**
zalamalam sie i chcialam sie zabic, on plakal mowil ze jestem miloscia jego zycia, teraz znow wychodza jakies brudy, jakies laski
on krzyczy ze nie potrafie zapomniec i rzuca mnie co dwa dni
zenada
ztyylu w aucie tydzien po tygodniu odnajdywalam damska bizuterie okulary
on sie wykrecal i krzyczal
okazalo sie ze spal z wieloma kobietami, ze mnie ponizal
w ogole jestem zalamana
nie wiem co zrobic bo mi na nim zalezy jak na czlowieku
mam ogromny zal bo caly czas bylam dla niego oparciem
a on okazal sie meska kurwa
dramat :(
niew eim co zrobic, to tez nie byl moj ideal
zawsze chcialam zwiazac sie z osoba inteligentna i poukladana
on taki nie byl...
nie moge przestac plakac :(
jak mam zapomniec?
co zrobic..:(
Edytowany przez chanells 8 sierpnia 2013, 11:17
- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Małe Ciche
- Liczba postów: 1914
8 sierpnia 2013, 11:35
jeśli masz do siebie szacunek, daj sobie z nim spokój, bo sprawa jest jasna. uparłaś się, żeby o niego walczyć mimo, że on cię odrzuca i poniża- sama sobie robisz przykrości
8 sierpnia 2013, 11:37
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
szanuj się... sama tego nei robisz, więc z jakiej racji on ma szanować ciebie ??? no odpowiedz sobie na to pytanie.
![]()
mnie to dziwi ,ze po tych wszystkich laskach ,które bzykala
ty jeszcze mu do łózka wskakujesz...bleeee
ja wiem ,ze trudno zostawic faceta ,ktorgo sie kocha...ale sa jakies granice
- Dołączył: 2013-07-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1274
8 sierpnia 2013, 11:49
nie sypiam z nim i szanuje sie
wiem ze pod jakims wzgledem to brak szacunku do siebie
ale jest cos czego nie potrafie okreslic a to mnie przy nim trzyma..
poprosilam o pomoc. wiem doskonale ze mam uciekac
ale jak?!?!?!
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
8 sierpnia 2013, 11:51
Nie masz honoru robisz z siebie posmiewisko
8 sierpnia 2013, 11:52
Ty sie pytasz jeszcze co zrobić ? Jaką Ty musisz mieć kobieto niską samocene i poczucie wartości skoro dałaś się tak poniżać .. naprawdę chcesz być w związku z facetem który ciągle okłamuje , zdradza , i taktuje Cie jak zwykłą za przeproszeniem szm"""te ... gdzie Ty masz oczy?
Aż mnie to zbulwersowało , jakim trzeba być człowiekiem żeby dać się tak traktować tylko dlatego że on jest poukładany i inteligentny ? On nawet się nie starał tego przed Tobą ukrywać więc moim zdaniem ma Cię głęboko w poważaniu a Ty jak głupia lecisz do niego na łeb na szyję ... OBUDZ SIĘ on się nie zmieni , Co Ci z przyszłości z inteligentnym poukładanym facetem skoro na każdym kroku będzie korzystał z okazji i kochał się z kimś innym? Czy to nie jest dla Ciebie wystarczający dowód na to że tylko krzywdzisz siebie? Myślisz że napisanie tu na forum o tym odpiszemy Ci "walcz o niego" , "na pewno się zmieni" ? Prosze Cie .. dla mnie to brak szacunku dla samej siebie już wolałabym być do końca życia sama lub żyć w biedzie niż pozwalać się tak traktować i poniżać latając za nim :) CZAS SIĘ OBUDZIĆ
- Dołączył: 2012-02-07
- Miasto: Małe Ciche
- Liczba postów: 1914
8 sierpnia 2013, 11:55
chanells napisał(a):
nie sypiam z nim i szanuje siewiem ze pod jakims wzgledem to brak szacunku do siebieale jest cos czego nie potrafie okreslic a to mnie przy nim trzyma..poprosilam o pomoc. wiem doskonale ze mam uciekacale jak?!?!?!
po prostu zerwij z nim kontakt- usun jego numer i wszelkie inne drogi do niego. nie musisz uciekać na bezludną wyspę, to nie jest takie trudne (w tej sytuacji, jaką opisałaś, przynajmniej mi nie sprawiłoby to kłopotu)
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1691
8 sierpnia 2013, 11:55
Zapomnij o nim,co by było gdybyście byli po ślubie?Tez Cię będzie zdradzał!!!
- Dołączył: 2013-07-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1274
8 sierpnia 2013, 11:57
wiecie co ?
nie chce zebyscie mi pisaly ze mam o niego walczyc tylko
jak mam sie uwolnic, co mam zrobic, czym sie zajac jak postepowac
a karcicie mnie. ja sie nie szanuje?> robie z siebie posmiewisko? wielkie dzieki
moze to zalosne ale jescze bardziej mnie dobijacie, poprosilam o pomoc a mnie dobijacie
