- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 3074
5 sierpnia 2013, 22:59
Jak odnosicie się do pierwszej wizyty w domu rodzinnym swojego partnera?Czy postrzegacie to jako jakiś 'wyznacznik zaangażowania' w związku, kolejny etap?
Czy jest to dla Was nic nie znaczącego?
Kiedy 'wypada' zabrać partnera do domu rodzinnego?
Czy może w fazie początkowej związku?
czy dopiero , gdy jest się pewnym, że to TO?
- Dołączył: 2012-09-03
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 2051
5 sierpnia 2013, 23:02
ja rodzicow mojego M poznałam tydzien po rozpoczęciu naszej znajomości:P dla mnie ni ebyło to aż tak ważne
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
5 sierpnia 2013, 23:09
Dla mnie to nie było nic takiego. Poznałam mamę i całą rodzinę chłopaka po 3 dniach chodzenia bo pojechałam z nim jako osoba towarzysząca na wesele jego kuzyna. Wiadomo , starałam się zrobić dobre wrażenie. :) Ale aż tak się nie spinałam.
A swojego jako tako przedstawić nie musiałam. Po prostu najpierw wpadał do mnie z innymi znajomymi :) a potem zaczął przychodzić do mnie już sam wiec rodzice już wiedzieli.
Edytowany przez kamm911 5 sierpnia 2013, 23:11
5 sierpnia 2013, 23:31
Ja jestem z facetem od miesiąca z małym hakiem i już jaki czas temu u niego byłam;) ale tak się spotkaliśmy żeby jego rodziców nie było, ale ich również zamierzam w najbliższym czasie poznać. Mój luby pozna moją rodzinkę pod koniec sierpnia jak przyjedzie na wesele;)
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
5 sierpnia 2013, 23:34
Ja rodziców mojego partnera poznałam dosyć późno, jakieś pół roku po rozpoczęciu związku. Wizyta u niego w domu nastąpiła jeszcze później - około rok czasu. Nie było żadnego stresu bo już znałam jego rodziców.
Zaś on do mojego domu przychodził praktycznie od początku.