Temat: pomocy! pilne pilne pline pline pilne

vierna napisał(a):

ta "internetowa" znajomość Ci już przeszła? Koleś się nie odezwał? Sorrki że zmieniam temat, ale poznałam awatr i mi się przypomniało że po kilkunastu miesiącach przestał się odzywać...

Hrisnowflakesto napisał(a):

Dobra, wiem, ze to glupie i dziecinne, ale w tym momecie doslownie wale glowa po scianach i smiem twierdzic ze polowa z was, dziewczat, w mojej obecnej sytuacji robilaby to samo, wiec prosze o szybka rade :D Otoz przegladalam fejsa na telefonie i niechcacy zaczepilam takiego chlopaka. W sumie to sie prawie nei znamy, jest kuzynem mojej kolezanki, gadalismy ostatnio w sobote i niedziele na weselu.. takie wiecie zaden podryw ani nic tylko tak podswiadomie czuc ze i on mnie lubi i ja go lubie ale nic z tego nie bedzie wiec nikt sie z niczym nie wychyla. No i nie wiem czy mam mu napisac, ze to bylo przez przypadek w  wiadomosci, czy zostawic te niewyjasniona zaczepke? nie chce zeby pomyslal Bog wie co! Ze wariatka, czy cos, ze sie domagam uwagi, te sprawy... -.-' HELP?!

FitLess napisał(a):

Co za czasy... Zaczepiłam go na fejsie- pewnie pomyśli, że chcę wyjść za niego za mąż... -_-

misthunt3r napisał(a):

Hrisnowflakesto napisał(a):

Dobra, wiem, ze to glupie i dziecinne, ale w tym momecie doslownie wale glowa po scianach i smiem twierdzic ze polowa z was, dziewczat, w mojej obecnej sytuacji robilaby to samo, wiec prosze o szybka rade :D Otoz przegladalam fejsa na telefonie i niechcacy zaczepilam takiego chlopaka. W sumie to sie prawie nei znamy, jest kuzynem mojej kolezanki, gadalismy ostatnio w sobote i niedziele na weselu.. takie wiecie zaden podryw ani nic tylko tak podswiadomie czuc ze i on mnie lubi i ja go lubie ale nic z tego nie bedzie wiec nikt sie z niczym nie wychyla. No i nie wiem czy mam mu napisac, ze to bylo przez przypadek w  wiadomosci, czy zostawic te niewyjasniona zaczepke? nie chce zeby pomyslal Bog wie co! Ze wariatka, czy cos, ze sie domagam uwagi, te sprawy... -.-' HELP?!

Kontynuuj walenie głową po ścianach - po odpowiednio długim czasie przejdzie Ci traktowanie FB jak życia.