Temat: jak często ?

jak czesto wasz facet do was pisze? czy czesciej on to robi czy wy? jak sie czujecie gdy nie odzywa sie kilka godz a wiecie np ze wrocil juz do domu z pracy\szkoly? mnie sciska w sercu gdy sie bie odzywa pare godz i wtedy mam ochote zadawac mu mase pytan a jego to wkurza. Czy macie takie poczucie ze gdy do was nie pisza nie dzwonia to o was nie mysla, maja was gdzies? ja takmaam :-/
My mieszkamy razem, to prawie wcale nie piszemy. Jak dzwonimy to po coś konkretnego i już :P. Nie myślę ciągle czemu nie dzwoni, nie pisze itp.. DO szału doprowadza mniue tylko sytuacja jak coś pilnie potrzebuję a on nie odbiera.
mieszkamy razem wikec wiekszosc czasu spedzamy razem. jak wychodze albo on to tylko kontaktujemy sie za potrzeba (cos kupic? o ktorej bedziesz? itd)
Pasek wagi
prawie ciagle mam z nim kontakt :) 
Kocham mojego chlopaka i on mnie tez i nie umiemy bez siebie dlugo wytrzymać. Moj były tak miał, że jak nie pisał, to napewno robił coś złego =/// Jak się rozstaliśmy, to mi powiedział, że raz na jednej imprezie przelizał się z jedną laską, a kiedys akurat byl z kolegami na akcji i chcieli pobić jednego gościa. Ogólnie to taki typ co się z nim nie dalo byc... 
Pasek wagi
ahhhhhhhhhhhhhhhhhhh ! ja szlocham dniami i nocami jak się nie odzywa! raz prawie samobójstwo popełniłam z tego powodu jak się nie odzywał! chciałam z okna skakać!!!  :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

 :D
Pasek wagi
Znowu Ty, przecież już setki razy Ci radziliśmy żebyś dała mu trochę swobody. Ty wogóle nas nie słuchasz, wiec po co zakladasz kolejne tematy dotyczące tego samego

Eukaliptusek1994 napisał(a):

jak czesto wasz facet do was pisze? czy czesciej on to robi czy wy? jak sie czujecie gdy nie odzywa sie kilka godz a wiecie np ze wrocil juz do domu z pracy\szkoly? mnie sciska w sercu gdy sie bie odzywa pare godz i wtedy mam ochote zadawac mu mase pytan a jego to wkurza. Czy macie takie poczucie ze gdy do was nie pisza nie dzwonia to o was nie mysla, maja was gdzies? ja takmaam :-/

Jestem wtedy przeszczesliwa:-) W przyszlym tygodniu wyjezdzam z dzieckiem i bez faceta na 3tygodniowe wakacje:-))) Ale nie mam tak, jak Ty. Nie martw sie, to jest uleczalne:-)))
heeeee
ja w tym wszystkim widzę pozytyw: Ty musisz COŚ mieć. w sensie COŚ w czym nie jesteś beznadziejna: może dobrze gotujesz, sprzątasz albo bez narzekania zgadzasz się na seks. spoko.

bo inaczej to on by dawno zwiał.
Pasek wagi

Elilia napisał(a):

ja w tym wszystkim widzę pozytyw: Ty musisz COŚ mieć. w sensie COŚ w czym nie jesteś beznadziejna: może dobrze gotujesz, sprzątasz albo bez narzekania zgadzasz się na seks. spoko.bo inaczej to on by dawno zwiał.
ona i gotuje, i sprząta i jest na każde zawołanie. Chłopak może bezkarnie piwkować z kolegami w parku i mieć ją głęboko w poważaniu, a ona i tak wyczekuje chwili, kiedy łaskawie będzie mogła do niego przyjść na noc.
edit: zapomniałabym o najważniejszym: Eukaliptusku, przepraszam.

Elilia napisał(a):

ja w tym wszystkim widzę pozytyw: Ty musisz COŚ mieć. w sensie COŚ w czym nie jesteś beznadziejna: może dobrze gotujesz, sprzątasz albo bez narzekania zgadzasz się na seks. spoko.bo inaczej to on by dawno zwiał.


rozwaliło mnie to :D:D

a co do tematu, mieszkamy razem, ale tez smsujemy jak się nie widzimy. Jak mamy zmiany tak jak dzisiaj że się nie widzimy cały dzień to wymieniamy się kilkoma wiadomościami, typu co jest w domu juz zrobione, co jeszcze trzeba zrobić itd. Reszte możemy dopowiedzieć sobie jak się zobaczymy ;) ale kiedy zaczynaliśmy się spotykać to normą było pisanie i ponad 100 wiadomości dziennie, nie widywaliśmy się za często i taka była po prostu nasza forma rozmowy :) Przy czym jak jedno z nas nie odpisywało, bo było zajęte, czy po prostu nie miało ochoty, to drugie nie robiło z tego szopki. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.