- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 lipca 2013, 10:09
Edytowany przez Wiktoriaxxx 29 lipca 2013, 11:57
29 lipca 2013, 12:04
ja też chciałam kupować ciuszki będąc w ciąży...ale moja teściowa mnie przystopowała (i słusznie). Kupiliśmy może dziecku z 5 body (w przecenie, z kosza) oraz 3 śpiochy... W życiu nie przypuszczałam, że tyle osób (obcych mi i czasami nieznajomych) skrzyknie się i zrobiło super wyprawkę jeśli chodzi o ciuchy: nowe, używane..Jakieś babcie wydziergały mnóstwo sweterków i skarpet wełnianych (rodziłam w zimie). Dostałam tyle pięknych rzeczy, że to się w głowie nie mieści. I cały czas dostaję, w ogóle nie kupuję nic swojemu dziecku, bo co chwilę, ktoś się znajduje, kto jeszcze Jej nie widział (a ma prawie 7 miesięcy). Ja mieszkam na obczyźnie, nie mam tu rodziny i niewielu znajomych. Ale np chodzę do polskiego kościoła i tutaj mnóstwo osób się skrzyknęło i dało mi ciuszki po swoich wnuczkach. Często nowe, z metkami i takie piękne. Cieszę się, że nie wydałam na to ani jednego euro> bo teraz widzę, że utopiłabym kupę kasy.
Edytowany przez Wiktoriaxxx 29 lipca 2013, 12:06
29 lipca 2013, 12:06
29 lipca 2013, 12:06
29 lipca 2013, 12:08
A co na to Twoi rodzice? Jak zapatrują się na Twoje zakupy?
29 lipca 2013, 12:09
29 lipca 2013, 12:10
piszecie ciągle "twoja kasa" a wypłata jest jego a pewnie z niej zyja, mieszkaja u jego rodzicow i nikt autorki nie zapytał czy ma jeszcze jakieś dochody oprócz tych 5 tys. jakbym była facetem i jako jedyna osoba w rodzinie zarabiała a moja żona wydała 5 tys BO TO ONA JE DOSTAŁA i nie uzgodniła ze mna też bym się wkurzyła, ale nie usprawiedliwia go też do takich słow więc oboje przegieli.ps. dziewczyna wczesniej założyła temat w czym się chodzi po ciąży i sama podkresla ze wydala mnóstwo kasy na ubrania ciazowe , wiec wiecie...http://vitalia.pl/forum46,832339,0_W-czym-chodzicie-po-ciazy-zanim-schudniecie.html
Edytowany przez lucyohlucy 29 lipca 2013, 12:12
29 lipca 2013, 12:11
To dobrze ,że dobrze zarabia . Bedzie miał z czego łożyć na utrzymanie Dziecka i Ciebie jak go podasz o alimenty . Nie bój sie ,żaden sąd nie zabierze Ci dziecka dlatego że nie pracujesz
29 lipca 2013, 12:13
Tak wsiadły i co z tego kobieta w ciąży może nie myślała racjonalnie wydała kasę i stało się kupiła też rzeczy dla dziecka nie wydała tylko na siebie a on od razu że ma się wynosić z jego życia. Ja tam w szczegóły nie wnikam ale musiałaby być na prawdę poważna sprawa żeby coś takiego powiedzieć.Ponadto -wsiadły wszystkie na meża,jaki on niedobry,podly i nieczuly.Skąd wiecie,jaka sytuacja ? MOże jedynie on utrzymuje tą rodzinę w tej chwili i przyjdzie mu teraz kupować wozek i łóżeczko z pensji a przecież życ trzeba,prawda? Może kosztem raty za kredyt albo czynszu za 2 miesiące przyjdzie im to kupić ,bo przecież szlafroki, zestawy ciuchow ciążowych były ważniejsze. I jeszcze te pieluchy wielorazowe. Jak się dzieciakowi tylek poodparza a ty będziesz prala po 20 pieluch dziennie w 90 stopniach to szybko zmienisz zdanie............
A to z tego,ze kiedy jest się małżeństwem to ustala się wspólnie i kupuje nie to,co mi się podoba i jest ładne i fajne ale w pierwszej koleności to,co jest akurat potrzebne a idąc śladami listow użytkownika na forum autoki to w tym domu się raczej nie przelewa. To może napisze inaczej. Za jakiś czas dostanę pensję ,wydam ją na zajebiste buty i tone łachów z wyprzedaży, co mnie obchodzi jakiś głupi czynsz, rata w banku i żarcie. W końcu to MOJE zarobione pieniądze,a reszta niech się sama jakos ułoży.
Edytowany przez Nugatka 29 lipca 2013, 12:22