28 lipca 2013, 19:58
witam Was nie bylam tu 2 lata, duzo sie zmienilo w moim zyciu niestety na gorsze, 4 miesiace temu wyszlam za mężczyzne z ktorym prowadze komis, bylo to malzenstwo bardziej z rozsądku niz wielkiej milosci, rodzina naciskala, ja go lubilam, a ostatni parnter mnie zdradzil i zostawil wiec glupio zrobilam, ale sie zgodzilam, teraz mam wille. jestem wspolwlascicielka komisu i nie mam checi do zycia, Mąż mnie nie szanuje, obraża, często wymusza sex, myslalam o rozwodzie, ale rodzice nigdy nie przyjmą mnie po rozwodzie, są tradycjonalistami, nie mam przyjaciol bo moj A jest zaborczy, nie mam dokąd pójść, nie wiem co zrobić by się uwolnić? nie mogę już patrzeć na niego, czuje , że goznienawidzilam, a nie widze wyjscia...
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13308
28 lipca 2013, 20:17
Spróbuj podstępem. Nagrywaj jego groźby, obelgi. To Ci pomoże w sprawie rozwodowej i podziale majątku. Podpisywałaś intercyzę? Oby nie.
Olej podejście rodziców, ich poglądy nie moga miec wpływu na Twoje zycie, ratuj sie póki nie macie dzieci. Potem możesz miec gorzej. Nie możesz byc uzalezniona od majatku męża. Pokaż, że dasz rade.
28 lipca 2013, 20:18
nie podrapałam go dlatego, że bije facetów i dlatego że jestem psychiczna, ale nie widziałam innego sposobu by go ,, z siebie ściągnąć", skoro jak kazdy cywilizowany człowiek nie rozumie słowa Nie. Powiedzial ze nie da rozwodu, dlatego ze w komisie wiecej potrafie, zajmuje sie papierami i umiem wiecej naprawic o kilka rzeczy niz on, boi sie ze upadnie....
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13308
28 lipca 2013, 20:22
Tym bardziej zdobądź dowody jego winy, jak Cie traktuje, wtedy nawet jak nie zgodzi sie na rozwód to sedzia sam podejmie decyzje na podstawie dowodów. Zostaw go i nie przejmuj sięże on upadnie, skoro umiesz o wiele więcej sama załóz taki punkt, gdzies w innym miescie. Tylko odłóż troche kaski.
- Dołączył: 2012-11-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
28 lipca 2013, 20:23
wmuszenie seksu ? przeciez to gwalt...
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 2222
28 lipca 2013, 20:24
blue2009 napisał(a):
Ja na Twoim miejscu załozyła bym sobie drugie konto (jeśli macie wsólne, albo on ma w nie wgląd) i przez najbliższe powiedzmy pół roku odkładała możliwie jak najwięcej pieniędzy. Po pół roku wynajeła bym sobie jakieś mieszkanko i złożyła w sądzie papiery o rozwód z jego winy (właśnie to, że Cie nie szanuje, wymusza sex itp.). No a jakbys jeszcze odłożyła na tyle kasiory, żeby wynając dobrego prawnika, to już w ogóle ameryka:) Ogarnij sie, bo życie ucieka.
popieram.
Ale dobrze by było jakbyś miała jakieś dowody na to jak Cię traktuje. I zacznij chodzić do psychologa, wygadaj Mu się
28 lipca 2013, 20:24
dziekuje za rade, nagrac po prostu na telefonie? czesto mi sprawdza tel jest zaborczy i zazdrosny, raz nawet mialam awanture ze mam mniej pieniedzy na tel i ze gadalam z kochankiem....
28 lipca 2013, 20:24
a teraz on sobie do kolegów na piwko pójdzie (czy gdziekolwiek) i pokarze "OOO! Tak mnie moja wczoraj załatwiła!" i już ma + 1 świadka w sądzie więcej... myśl racjonalnie i przyszłościowo. faceci tak matretują kobiety, żeby śladu nie zostawić najmniejszego a ty podrapałaś...
w sądzie cię tak maglować będą, że zaczniesz się zastanawiać jak się nazywasz o każdą najintymniejsza kwestię spytają a ty przy ludziach o tym mówić będziesz i jeszcze on będzie z siebie świętoszka robił a zwalal winę na ciebie - bądź przygotowana na to
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 2222
28 lipca 2013, 20:25
XXkilo napisał(a):
Spróbuj podstępem. Nagrywaj jego groźby, obelgi. To Ci pomoże w sprawie rozwodowej i podziale majątku. Podpisywałaś intercyzę? Oby nie.Olej podejście rodziców, ich poglądy nie moga miec wpływu na Twoje zycie, ratuj sie póki nie macie dzieci. Potem możesz miec gorzej. Nie możesz byc uzalezniona od majatku męża. Pokaż, że dasz rade.
właśnie nagrywaj to i nie patrz się na rodziców
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 2222
28 lipca 2013, 20:26
karola26555 napisał(a):
dziekuje za rade, nagrac po prostu na telefonie? czesto mi sprawdza tel jest zaborczy i zazdrosny, raz nawet mialam awanture ze mam mniej pieniedzy na tel i ze gadalam z kochankiem....
weź może zamontuj jakąś kamerkę, pomysł dziwny ale skoro sprawdza telefon to zrób tak
- Dołączył: 2012-11-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
28 lipca 2013, 20:27
dziewczny maja racje zbierz ile mozesz i uciekaj... ja bym sie przeniosla do innego miasta bo jezeli on ma kase i znajomosci to nie uda ci sie nic rozwinac w miescie gdzie teraz mieszkacie... a nie masz moze jakiejs dalszej rodziny, ktora by cie przekoczowala jakis czas....?
... acha no i zbieraj wszystko co mozesz przeciwko niemu smsy, wiadomosci itd...