27 lipca 2013, 23:49
Na początku podam że mamy po 34 lata.
od 18 lat sie znamy od 10 jesteśmy małżeństwem , niby wszystko na początku było ok ale teraz już nie bardzo.
staraliśmy się o dziecko długo udało się mamy 5 letnią córę po przejściach (drżeliśmy o jej życie podejrzenie nowotworu nerki aktualny stan bez nerki jednej ) dzieki Bogu tak jest. niby fajnie mieszkamy po za granicami państwa ja mąż i dziecko oraz tesciowa moja. ktora robi wszystko żeby nie było mi łatwo. ale z nią daję sobie radę. tylko chodzi o męża ktory stał sie obojetny zimny ja wiem że troche przez moj wygląd mam 30 kilo wiecej niz wczesniej i nic z tym nie robie, ale i on mi nie pomaga. rozmawialłam z nim on twierdzi ze powinnam cos robic dla zdrowia ja wiem tylko nie mam wsparcia . jestesmy na etapie spimy raz na dwa miesiace ze soba mowie o seksie, chciałabym wiecej ale dogaduje mi i sie wstydzę mam blokadę, co zrobic oprucz schudniecia zeby zainteresować męża??
27 lipca 2013, 23:53
na poczatek pogadaj z nim, powiedz o WSZYSTKIM co Ci leży na sercu, rozmowa powinna coś ruszyć, jeśli to nic nie da to terapia jest dobrym wyjściem
27 lipca 2013, 23:53
mi się wydaję że jak zrzucisz pierwsze kilka kilo od razu i Ty się poczujesz lepiej i między Wami bedzie bardziej ok.
27 lipca 2013, 23:53
cieżko w anglii o to o terapie
Edytowany przez MaloRozgarnieta 27 lipca 2013, 23:54
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3755
27 lipca 2013, 23:53
Daje Ci do zrozumienia, że powinnaś coś ze sobą zrobić, więc schudnij dla siebie i swojego zdrowia, dla niego przy okazji. Powiedz mu, że potrzebujesz jego wsparcia, może szczera rozmowa będzie wystarczyła.
27 lipca 2013, 23:55
Ale co on ma robić z Twoimi 30 kg? Ty masz się ich pozbyć, a nie on za Ciebie...
27 lipca 2013, 23:55
Daje Ci do zrozumienia, że powinnaś coś ze sobą zrobić, więc schudnij
dla siebie i swojego zdrowia, dla niego przy okazji. Powiedz mu, że
potrzebujesz jego wsparcia, może szczera rozmowa będzie wystarczyła.
zgadza sie ze powinnam dla siebie i niego ale jak kiedys zachoruje i nie bede mogla nic zrobic to co zostawi mnie? troche mnie to przerasta
27 lipca 2013, 23:57
A tak w ogóle - tu znajdziesz wsparcie! Wszystkie się odchudzamy, więc bierz się za siebie razem z nami
![]()
. I walcz przede wszystkim o siebie, o swoje zdrowie, urodę, zajmij się sobą (podejrzewam, że bycie żoną i matką chorego dziecka jest absorbujące i nie masz czasu dla siebie - więc to chyba jest to, czego bardzo możesz potrzebować). A jak zawalczysz o siebie - to będzie Ci łatwo zawalczyć o męża.
27 lipca 2013, 23:59
Ale co Cię przerasta? Zdrowe jedzenie i trochę ruchu? Jesteś zdrowa? To co stoi na przeszkodzie?
Schudnij, pójdź do fryzjera, zadbaj o fajne ciuchy, zainicjuj sama seks, wyjdzcie gdzieś razem. Od razu spojrzy na |Ciebie jak na kobietę!