- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 września 2010, 13:23
Jesetm ze swoim facetem 3 lata....dwa lata temu zapomnial wylogowac poczte...okazalo sie ze to byla poczta jego bylej...stweirdzial po nazwisku wlasciciela konta bo widzila jak ona se nazywala...on do dzisiaj uzywa tej poczty..sklamal ze to jego poczta ale ze ma tyle poczt i musial zalozyc na jej nazwisko..wiem ze to nieprawda bo bylam wsciekla i przegladalam cala poczte i byly tam adresy kolesi i wustawieniach profilu pasujace opcje do kobiety...co lubi..czyli uroda moda itp...a wiadmo kolesie sie nie interesuja taki sprawami....Podobna sytucja byla w tym samym okresie z jej numerem telefonu..mial jej numer w komorce..niby mial usunac a zmienil nazwe....powiedzialam mu o tym ze mnie oklamal i nie usunal dopiero wtedy skasowal..
To bylo dwa lata temu....a mnie do dzisiaj to boli...tymbardzij ze ta poczte dalej ma...zmienil nazwe.przychodza na nia reklamy..tez jesstem swinia bo znam haslo i patrze na ta poczte co jakis czas...najchetniej wzielabym i usunela ta poczte...skoro to bylo konto jego bylej ona tez zna to haslo...typowo babskie haslo...neiw iem co myslec...
Czy ja przesadzam,powinnam nie wracac do tego tematu??zapomniec,sama nie wiem czego mnie tak to boli....moze dlatego ze on kiedys o niej nie mogl zapomniec..??Chyba jestm poprostu zazdrosna...:(
29 września 2010, 15:13
29 września 2010, 16:52
29 września 2010, 17:45
29 września 2010, 18:34
29 września 2010, 21:37
29 września 2010, 21:52
mowi ze kocha..wiem ze kocha ale ja chyba bardziej...zreszta faceci nie okazuja tak uczuc jak my...nie wiem co zrobie z ta zasrana poczta ..narazie zostawie..na kontrole chyba...bo skoro to byla jego bylej poczta to ona tez zna haslo...nie wiem nie wiem.................w tym samym okresie kilka spraw dotyczylo jego ylej dlatego mnie tak to boli...najpierw numer tel.pozniej zdjecie w portfelu(ktore podarlam na jego oczach)a pozniej ta poczta....najpierw mi kiedys opowiadal jak to z niej ku....bo go zdradzila a poznije zdjeicie w porfleu...tlumaczyl sie ze to pamiatka..wiecpowiedzialm mu wtedy ze fajna pamitaka po ku.....sam tak mowil..ale nosil-to tak dla wyjasnienia zeby ktos nie pomyslal ze jestem furiatka...heh...wkurza mnie to czemu nie moge zapomniec.........musze
29 września 2010, 23:34
3 października 2010, 12:37