Temat: Chłopak , szantaż = problem !

Sama nie wiem co począć w obecnej sytuacji , moze Wy jako obiektywne osoby mi pomożecie ;( Spotykam się od pewnego czasu z facetem , nie było oficjalnego bycia razem , nikt niby o nas nie wiedział a każdy się domyślał , skomplikowana sytuacja , od początku żadne z nas sobie nic nie obiecywało i nie traktowało poważnie . Wspólnie spędzony czas , imprezy , poznawaliśmy się , jednak on kiedyś stwierdził , ze nie chce się wiązać. Z racjio tego pojechalam z koleżanką na imprezę , poznałam tam faceta. Spotkałam sie z nim kilka dni po tej imprezie , dobrze mi sie z nim gadało ale wiedziałam ,że nic z tego nie będzie , bo mnie zaczęło zależeć na ty pierwszym , ale uznałam , że nie ma na co czekać , że mogę się przecież umawiać z każdym jesli tamten twierdzi , ze nic poważnego między nami nie będzie. Znajomość z nowo poznanym trwala, na relacjach koleżeńskich w tym czasie był moim przyjacielem , zawsze pomocny wręcz facet ideał , ale ja niestety nic do niego nie czułam i mówiłam , że nic między nami nie będzie bo jest ten pierwszy, głupio czekałam na tamtego. Nowo poznany wyznał mi miłość po krótkim czasie znajomości , to był dla mnie znak , ze czas skończyć calkiem znajomość , zeby go nie ranić skoro wiem , ze nic z tego. Wytłumaczyłam mu sytuacje i powiedziałąm , ze lepiej jak przestaniemy mieć ze sobą kontakt, nie chciał odpuścić wreszcie uznał , że ok ale jakby co to on czeka i zawsze mi pomoże. Zdarzyła się sytuacja kiedy musiałam do niego napisać i poprosić o pomoc oczywiście nie było problemu i jestem mu na prawdę bardzo wdzięczna , chciałam odwzajemnić jego uczucia , ale cały czas był pierwszy :/ Uznałam , ze w końcu nie mogę mu robić nadziei, wtedy on zaczął mnie szantażować , że zrobi sobie krzywdę , że on musi mieć ze mną kontakt sporadyczny ale chce tego , nie chciał żadnego zwiazku bo wiedział , ze jest ten pierwszy i na tamtym mi zależy. To nie były tylko jego głupie słowa , pewnego razu przyjechał do mnie i chciał podciąć sobie żyły na moich oczach , przestraszyłam się , pogubułam nie wiedziałam co zrobić , dlatego zgodziłam się na utrzymywanie kontaktu. Z czasem coraz bardziej zbliżaliśmy sie z tym pierwszym , widzialam ze mu zależy , zaczął mnie przedstawiać jako swoja dziewczynę. Motylki w brzuchu i byliśmy razem. Ale ten drugi nie dawał mi spokoju , pokłóciliśmy sie wiec on spowodował wypadek , gadał , ze nie chce tak żyć beze mnie . Przestraszyłam się , zaczęłam udawać że się w nim zakochałam , ale nie było między nami żadnych czułości , pisałam , że tęsknie za nim ale nie mam czasu , kocham itd. Chciałam grać na zwłoke kiedy nie wymyslę jakiegoś normalnego wyjscia. Niestety mój chłopak przeczytal smsy wysyłane do tamtego i już chyba ni muszę pisac jak zareagował , nie chce mnie znać , piszę że się nie spodziewał . Nie da sobie niczego wytłumaczyć :/ Ja już nie wiem co robić , ja swoje on swoje, jak go przekonać >???? Nie chce na razie się spotykać , bo uznał , ze musi ochłonąć , jest uparty i nie pozwoli sobie by ktoś go okłamywał , rozmumiem go żałuje , ze wcześniej mu nie powiedziałam , ale nie umialam , on by mi w to nie uwierzył , przecież to historia jak z kiepskiego filmu :/ Z tym który mnie szantażował wyjaśniłam sytuacje , postawiłam sprawę jasno , ze to koniec , ze tylko mi się wydawało , ze go kocham , że go cenię , przeprosił za swoje zachowanie i życzył szczęścia , tylko jak ja mam być szcześliwa skoro ten właściwy mi nei wierzy??? :(
Szczerze to miałaś świadomoś tego co robisz. Nie ma przyjaźni damsko męskiej, on się tylko łudził, nawet głupia kropka wysłana do niego sms-em to był bodziec dla niego, rozumiesz ? Wyjaśnij mu jeszcze raz na spokojnie, że nic z tego i niech sobie kogoś poszuka.. Oczywiście nie zmienia to faktu że on zachowuje się jak desperat, ale masz nauczkę
Pasek wagi
no to sobie namieszałaś...pozostaje Ci tylko poczekać aż chłopakowi przejdą pierwsze nerwy i spróbować mu wytłumaczyc to w jakiś racjonalny sposób, ale z własnej perspektywy patrząc, nie wiem czy bym w to uwierzyła na jego miejscu...w każdym razie życzę powodzenia w rozwiązaniu sprawy
Pasek wagi
Ty w to uwierzyłaś, że gość by sobie żyły pociął na  Twoich oczach ?..Teraz jakoś się nie tnie , ani nie wiesza ani nie rozbija się o kartony mimo, że z nim nie jesteś... Faktycznie historia jak z kiepskiego filmu, jesteś trochę jak postać ze Zmierzchu, którą gra Kristen Stewart.
Pasek wagi
Ja spotykałem się z dziewczyną pół roku już się w niej zakochałem a ona nagle znalazła sobie faceta.W sumie w ciągu roku miała ich 3 więc nawet nie cierpiałem
Pasek wagi

Riposterka napisał(a):

Szczerze to miałaś świadomoś tego co robisz. Nie ma przyjaźni damsko męskiej, on się tylko łudził, nawet głupia kropka wysłana do niego sms-em to był bodziec dla niego, rozumiesz ? Wyjaśnij mu jeszcze raz na spokojnie, że nic z tego i niech sobie kogoś poszuka.. Oczywiście nie zmienia to faktu że on zachowuje się jak desperat, ale masz nauczkę

Ale ten zrozumiał , że nic z tego w niedzielę z nim pogadałam , ze jak mnie kocha to powinien zrozumieć i pozwolić mi być szczęśliwą. Tylko chlopak nie chce mi w to wszystko uwierzyć. 

Kingyo napisał(a):

Ty w to uwierzyłaś, że gość by sobie żyły pociął na  Twoich oczach ?..Teraz jakoś się nie tnie , ani nie wiesza ani nie rozbija się o kartony mimo, że z nim nie jesteś... Faktycznie historia jak z kiepskiego filmu, jesteś trochę jak postać ze Zmierzchu, którą gra Kristen Stewart.

To nie było straszenie , on to zrobił ! Jeszcze wiozłam go na pogotowie ! Ja naprawdę nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy , gdyby tylko tak powiedział to jeszcze bym zaproponowała mu narzędzie ! Ale to się działo !

animak76 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

Ty w to uwierzyłaś, że gość by sobie żyły pociął na  Twoich oczach ?..Teraz jakoś się nie tnie , ani nie wiesza ani nie rozbija się o kartony mimo, że z nim nie jesteś... Faktycznie historia jak z kiepskiego filmu, jesteś trochę jak postać ze Zmierzchu, którą gra Kristen Stewart.
To nie było straszenie , on to zrobił ! Jeszcze wiozłam go na pogotowie ! Ja naprawdę nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy , gdyby tylko tak powiedział to jeszcze bym zaproponowała mu narzędzie ! Ale to się działo ![/quote


Nie zglosilas tego nigdzie pewnie ?
Pasek wagi
Po tej całej grze, którą rozegrałaś - teraz pozostaje Ci czekać na decyzję pierwszego.
Po kilku dniach, kiedy już ochłonie, zapytaj czy nie możecie się spotkać i wyjaśnij mu wszystko na spokojnie.

Kingyo napisał(a):

animak76 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

Ty w to uwierzyłaś, że gość by sobie żyły pociął na  Twoich oczach ?..Teraz jakoś się nie tnie , ani nie wiesza ani nie rozbija się o kartony mimo, że z nim nie jesteś... Faktycznie historia jak z kiepskiego filmu, jesteś trochę jak postać ze Zmierzchu, którą gra Kristen Stewart.
To nie było straszenie , on to zrobił ! Jeszcze wiozłam go na pogotowie ! Ja naprawdę nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy , gdyby tylko tak powiedział to jeszcze bym zaproponowała mu narzędzie ! Ale to się działo ![/quoteNie zglosilas tego nigdzie pewnie ?

Nawet by mi to do głowy nie przyszło , poza tym jakby moi rodzice się o tym dowiedzieli to ... nie chce nawet myśleć , bo przecież byłaby to moja wina :/ Jakie życie jest niesprawiedliwe i że też akurat mnie musiało to spotkać :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.