3 lipca 2013, 11:53
Effusia90 napisał(a):
Kllla napisał(a):
a dla mnie tak ...zawsze wołałam starszych, teraz mam 22 mój ma 31, ale jak poznaliśmy byłam nieletnia, miałam 17 on 26, poprzedni miał 28 a ja 16/17...psy na lata się nie gryzą, jak się kochacie, szanuje Cie, to wiek nie ma znaczenia...a za parę tej różnicy nie będzie widać
Tylko,ze miedzy Wami bylo 9 lat roznicy,a nie 17.26 latek to jeszcze mlody chlopak a 35 to juz bardzo dorosly facet.
a to zależy od osoby, bo znam 40-latków którzy są gówniarzami a znam 2-paro latków którzy się zachowują jak emeryci
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2843
3 lipca 2013, 11:54
jak się kochacie to czwmu nie ; p
- Dołączył: 2008-01-01
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 445
3 lipca 2013, 11:56
Ja miała kiedyś chłopaka o prawie 6 lat starszego, po latach mogę stwierdzić że to nie było dobre bo ja mając 17 lat całkiem inaczej podchodziła do życia niż jak on miał 23. Dopiero to zrozumiałam jak miałam 22 lata. Wiek robi swoje. Może ja się jest starszym to jest już inaczej ale nie jak ty jesteś taka młoda
- Dołączył: 2010-10-31
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 511
3 lipca 2013, 11:57
Jak dla mnie to z facetem, który bierze się za laski dwa razy młodsze od siebie musi być coś mocno nie tak ;)
- Dołączył: 2012-04-04
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 2836
3 lipca 2013, 11:58
U mnie w liceum były laski, które miały po 18 a ich faceci po 35. Tyle ze tutaj był raczej stosunek taki, ze facet był sponsorem.
No cóż, normalne to może nie jest, ale mówia, że nie wiek się liczy...
Ja bym jednak nie mogła być z kimś o tyle starszym.
- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Bieruń
- Liczba postów: 5024
3 lipca 2013, 11:59
w zasadzie wiek nie gra roli, aczkolwiek z obserwacji mojego otoczenia wiem, że wszystkie koleżanki, które wyszły za dużo starszych są już po rozwodach, bo się nie dogadywali...inna mentalnosc jednak
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
3 lipca 2013, 12:04
nie. i to nie chłopak tylko dorosły mężczyzna.
- Dołączył: 2012-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 1141
3 lipca 2013, 12:04
Moja znajoma wyszła za mąż ona 21lat a on 34lat. Nie wiem jak im się układa ale podobno szczęśliwi są
Tylko czy to jest miłość jak ona wstydziła się z nim chodzić na imprezy, urodziny. Wychodzili razem tam gdzie ich nikt nie znał a wśród znajomych razem nigdy nie bywali...
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
3 lipca 2013, 12:05
nie to nie jest normalne, Ty będziesz miała 33 a on 50
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
3 lipca 2013, 12:07
chlopak
![]()
![]()
jaaaaaaaaal napisał(a):
Kllla napisał(a):
a dla mnie tak ...zawsze wołałam starszych, teraz mam 22 mój ma 31, ale jak poznaliśmy byłam nieletnia, miałam 17 on 26, poprzedni miał 28 a ja 16/17...psy na lata się nie gryzą, jak się kochacie, szanuje Cie, to wiek nie ma znaczenia...a za parę tej różnicy nie będzie widać
bedzie, ja wygladam jeszcze jak dziecko a on dorosly mezczyzna ;p
I wlasnie to go kreci. Dla mnie to oblesne. Pozatym wiek jest wazny. Jak ona bedzie miec 30 lat to on 47, ja sobei nei wyobrazam :/.