Temat: Odpuścić na troche?

Pomóżcie mi laski. Spotykam się z takim jednym kolesiem, już nie raz kręcilismy ale urywaliśmy to (nie wazne dlaczego) teraz już na poważnie myślimy o byciu razem. Ja mam 18 lat a on 26. Dogadujemy się świetnie, nigdy nie mieliśmy poważniejszej kłotni, do czasu.. Od pewnego czasu zaczęło mi bardziej zależeć i przez to są jakieś niezgodności, czepiam się Go o byle co. Od jakiegoś czasu to ja proponuję spotkania, nawet raz On zaproponował a na drugi dzień o tym zapomniał. On pracuje w tygodniu i wraca do domu po 17 i jest cały padnięty. Nie widzieliśmy się od wtorku, a mamy do siebie jakieś 15 minut tramwajem.
On sam raz mi powiedział, że czuję się osaczony. Czy naprawdę powinnam odpuścić? Boję się, że jak ja odpuszczę to On także :( pomóżcie
wiesz, zawsze uważam, że jak komuś zależy to będzie się odzywał, sam znajdzie czas.. głupią godzinę..
jeśli mu zależy to będzie się starał, jeśli nie to sama wiesz.. takie jest moje zdanie.
wiem że to trudne, ale moim zdaniem powinnaś trochę odpuścić, by on nie myślał że się narzucasz.
Pasek wagi
Ja bym olała, jak mu zależy to zacznie zabiegać. Mój obecny narzeczony jak się poznawaliśmy to pracował 7-20, czasami dłużej, czasami krócej. Mimo,że ma ciężka pracę zawsze znalazł czas by zadzwonić,przyjechać i starał się. Tylko,że ja go uważałam za nudziarza i ciągle zlewałam, zwodziłam i przenosiłam spotkania, ale się zawziął i jakoś tak wyszło :P.
Wydaje mi się że za bardzo olewająco podchodzi do tej sytuacji. Po prostu na początku bliższej znajomości facet chce Cię widywać jak najczęściej i zabiega o to by z Tobą rozmawiać, spotykać się itp. Nawet zmęczony, wieczorem powinien chcieć zobaczyć Cię choć na chwilę, bo to świadczy to o tym, że mu zależy...
Pasek wagi
Też tak myślę jak koleżanka ...odpuść na trochę bo na sile nic nie wskórasz. Jeśli mu zależy i zobaczy ,że "rozluźnił się" kontakt to napewno będzie więcej isał. A jak nie to tego kwiatu jest pół  światu( a 3/4 gówno warte ;) ) głowa do góry :)
odpuść. jakby mu naprawdę zależało to by chciał z Tobą spędzać czas w taki albo inny sposób. rozumiem, po pracy zmęczony to może się przespać godzinę czy dwie i przyjechać do Ciebie. ale jak mu się nie chce to nie ma co za nim latać.
wycofaj sie az on zareaguje i przestan jezdzic tramwajem :)
Szczerze ? niech to on sie stara.. Nie możesz go osaczac, niech on Cię zdobywa i tyle
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.