Temat: Wakacje z chłopakiem?

Hej ;) Z moim chłopakiem bardzo chcieliśmy pojechać do Holandii do jego ciotki na wakacje. W sumie wszystko dogadane. Do Holandii pojechalibyśmy z jego ciotką samochodem (do podróży byśmy się nie dokładali), a powrót samolotem... Tylko bilety trzeba by było już bukować. Jest jednak duża przeszkoda... Moja mama. Jest kobietą strasznie zaborczą boi się, że mnie rozdziewiczy jak tam pojedziemy (a zrobił to już miesiąc temu...), uważa, że to to samo jakby nam ślubu udzieliła... Tylko, że będąc u ciotki mojego chłopaka nie spalibyśmy razem, nie płaciłabym za zakwaterowanie i jedzenie jedynie za samolot wracając do domu. Do czego moja mama by nie musiała dokładać, bo sama od 2 tygodni pracuje i odkładam na wakacje i zakupy. Tłumaczyłam mojej mamie, że nie trzeba jechać aż za granice, żeby pozbawił mnie dziewictwa, ale ona nadal swoje... Jak z nią rozmawiać? Wkurzam się, bo do Niemiec samą pociągiem do brata nie boi się mnie puścić, (a mieszkam w centralnej części Polski) do rodziny chłopaka już tak, bo mnie dziewictw pozbawi... No litości :/ Mam 17 lat, jestem niepełnoletnia, ale odpowiedzialna i wiem jakie konsekwencje mogę ponosić więc proszę obejdźcie się bez uszczypliwych komentarzy. Podpowiedzcie mi jak rozmawiać z moją mamą, bo serio już nie wiem jakich argumentów używać, żeby ją przekonać?

 

P.S.: Temat poruszyłam dawno i uzyskałam odpowiedź na nie. To było dawno dlatego chcę próbować dalej z nią rozmawiać.

Wiem, co czujesz, bo sama to przeszłam z mamą.. Powiem ci tylko tyle, że musisz przeczekać to wszystko..
A co na to wszystko twój tata?


no to powiedz jej że cię nie może rozdziewiczyć po raz drugi.
Pasek wagi

Lukasz1988 napisał(a):

no to powiedz jej że cię nie może rozdziewiczyć po raz drugi.


Pasek wagi
JA bym powiedziała "Mamo! on już to zrobił, daj spokój " :D A poważnie to kurcze pamiętam jak miałam 17lat jak wtedy wydawało mi się że jestem odpowiedzialna. pamiętam jaka byłam zła jak mnie też krótko rodzice trzymali. :) Reasumując na Twoim miejscu próbowałabym gadać na spokojnie do skutku:p ja w tamtych czasach wszystko groźbą próbowałam załatwiać :D

A tak na dobrą sprawę jakbyś miała coś odwalić to możesz to zrobić wszędzie :) Mam nadzieję że uda się przekonać mamę.

Lukasz1988 napisał(a):

no to powiedz jej że cię nie może rozdziewiczyć po raz drugi.

hehehehehe...

Lukasz1988 napisał(a):

no to powiedz jej że cię nie może rozdziewiczyć po raz drugi.


Jak powie tak matce, to jej chłopak nie będzie miał u niej życia.. ;p

Lukasz1988 napisał(a):

no to powiedz jej że cię nie może rozdziewiczyć po raz drugi.


Niech mama porozmawia z tą ciocią... może będzie jej lepiej, ze świadomością, że ciocia będzie miała was na oku?
Albo zaproś chłopaka i porozmawiajcie wszyscy razem, jeśli takiej rozmowy nie było jeszcze. Chłopak może nawet przyrzec, że podczas tego wyjazdu  cię nie rozdziewiczy :)

Maritzeee napisał(a):

Wiem, co czujesz, bo sama to przeszłam z mamą.. Powiem ci tylko tyle, że musisz przeczekać to wszystko..A co na to wszystko twój tata?

Nie mam ojca odszedł od nas jak byłam malutka... Nie znam go

a może jakby Twój chłopak przyszedł i obiecał, że się Tobą zajmie, włos Ci z głowy nie spadnie, cały plan wyjazdu Twojej mamie opisał, pokazał, ze jestg odpowiedzialnym człowiekiem to może by się zgodziła?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.