- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 106
20 czerwca 2013, 12:28
mam problem z mezem , jestesmy po slubie nie cały rok. on od tego czasu osiadł na laurach i nic nie robi zeby mi zainmponowac ,nic nie zaplanyuje, o niczym nie pomysli(podobno to norrmalne po slubie ) ale bez przesady...
a na dodatek ma taka pracy w której nie obejdzie sie od kobiet, ostatnio powiedział bratu ze pracowac na rynku jak sie jest zonatym to zło, bo tyle lasek i pozadania, ze nie wie co zrobic i na nie ktore kobiety jeszcze bardziej działa obraczka na jego palcu i nie wie co ma zrobic, doradzcie mi cos bo zwariuje w takim zwiazku...
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
20 czerwca 2013, 12:29
Widzialy galy co braly, to co teraz narzekasz.
20 czerwca 2013, 12:32
Sory.. ale świnia z niego! Rok po ślubie jesteście a on takie rzeczy opowiada?! I to komu? Bratu?? Przeciez wiadomo że cos takiego prędzej czy później do Ciebie dojdzie.. O dżizas, ales trafiła.. To że sie nie stara to jedno i jeszcze do wybaczenia albo do dopracowania, ale to że opowiada takie rzeczy i do tego widac że nie opowiada tego ze specjalnym oburzeniem, to co innego.. On wie że Ty wiesz że on tak powiedział??
- Dołączył: 2013-05-09
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 415
20 czerwca 2013, 12:33
A długo się znaliście wcześniej? Wiesz, trudno Ci coś doradzić. Pewnie dużo facetów tak myśli, a mało się do tego przyznaje.
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 106
20 czerwca 2013, 12:33
Wie...
dawniej tak nie było...
- Dołączył: 2007-06-03
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2917
20 czerwca 2013, 12:34
wiem, że łatwo jest oceniać kogoś, to przykre, że tak mówi. A jaki był przed ślubem?
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 6658
20 czerwca 2013, 12:35
Haha jaaasne wszystkie kobiety leca na zaobraczkowanych facetow sprzedajacych kartofle na rynku. Dobre!
I tylko marza zeby go uwiesc, dla tanszych kartfioli na przyszlosc
Ps. I nie, niewazne, ze sa to np. ubrania, a nie kartofle
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 106
20 czerwca 2013, 12:35
trzy lata sie znalismy, przed slubem było pare zgrzytów ale o jakies błahostki...
20 czerwca 2013, 12:35
madzik0187 napisał(a):
Wie...dawniej tak nie było...
I co ona na to że się dowiedziałaś? Wytłumaczył się z tego gadania jakoś czy olał to kompletnie? Rozmawiałaś z nim o tym?
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 106
20 czerwca 2013, 12:36
moj jest taki ze pozniej mi mowi :ale dziś były u mnie sraki(dziewczyny) np hiszpanki, włoszki, szwedki, ale sa piekne i takie tam...