- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 10
14 czerwca 2013, 22:16
Mój znajomy jest naprawdę bardzo poukładany, grzeczny, kulturalny. Ma 22 lata, w kwietniu splajtowała firma w której pracował i od tamtej pory nie może znaleźć pracy, mimo tego, że naprawdę ciągle szuka. Mieszka w niewielkiej miejscowości, także o pracę jest tym bardziej ciężko. Problem tkwi w jego rodzicach, ponieważ ciągle z nimi mieszka. Gdy zarabiał, całe wypłaty oddawał im, a teraz, gdy zwyczajnie skończyły mu się pieniądze, oni grożą, że nie ma prawa zużywać wody, prądu, jeść, bo nie daje im pieniędzy. Pomaga im w ogródku, sprząta w domu, gotuje, a mimo to nie ma dnia, który nie zakończył by się kłótnią. W poniedziałek idzie na rozmowę o pracę, z czego jest bardzo zadowolony, ale mimo wszystko rodzice i tak mają to gdzieś, bo dalej nie dostali od niego żadnych pieniędzy. Wiem jak bardzo go to boli, ale nie mam pojęcia jak mu pomóc.. Może ktoś z was miał podobną sytuację, albo jakiś pomysł?... Cokolwiek..
- Dołączył: 2012-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1940
14 czerwca 2013, 22:20
dziwne, że rodzice go tak traktują jak źródło dochodu i nic więcej. Ja na jego miejscu powiedziałabym, że rozumiem, że mają teraz mniej kasy, że on im nie daje, ale to nie jego wina, że stracił pracę i jest ich dzieckiem a nie dojarką kasy.
14 czerwca 2013, 23:24
Hah, znam to.
Mój Luby nie ma pracy, bo kazali mu iść na studia - a płaci za wodę, prąd i internet i dokłada się do jedzenia. I oddał im prawie całe ubezpieczenie, które mu zwrócili. -.- Porażka, jak nie rodzina. Ja bym na jego miejscu zrobiła awanturę i w momencie znalezienia pracy natychmiast się wyprowadziła, bo nie traktują go jak syna.
Edytowany przez Victorious 14 czerwca 2013, 23:24
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
15 czerwca 2013, 11:08
a może znajdzie pracę z zamieszkaniem w jakimś innym mieście?