Temat: facet

nie sadzilam, ze bede chciala zaczerpnac czyjejs wiedzy na ten temat... ale potrzebuje porzadnego kopniaka w tylek :P haha a wiec przechodze do rzeczy...
Dla mojego faceta jestem zawsze "nie do zdobycia w 100%", a to jestem lekko tajemnicza, a to nie zawsze wie o co mi chodzi, nie zawsze wie czy tak naprawde mi zalezy itd itp ;) kobietki, ktore czytaly poradnik "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" na pewno wiedza o co mi chodzi :)
mam jednak "maly problem"...
ostatnio sie przeprowadzilismy i moj poznal nowych kumpli... tyle, ze mi nowi koledzy nie przypadli totalnie do gustu.. nie "moje klimaty" :) przewaznie na imprezy chodzilismy razem.. wspolni znajomi no i my :) zdarzazlo sie czesto, ze moj np. chcial dluzej zostac to ja z kolezankami wracalam do domu a on sie bawil dalej z reszta :) 
Teraz ja nie am ochoty na towarzystwo jego nowych kumpli... sa to straszne zamulasy a ja znowu jestem roztrzepana i wszedzie mnie pelno :) 
no i nadchodzi weekend. moj mowi, ze idziemy z tymi kumplami na impreze... ja chwile pomyslalam, ze sami faceci, jeszcze ci jego kumple, z ktorymi totalnie nie mam o czym rozmawiac, pozatym na nasteny dzien musze pracowac na rano.. no i mowie, ze sorry ale musi isc sam bo ja nie mam ochoty... a on, ze ok...
Sluchajcie.. nie okazuje nic bo wiem, ze to totalnie niedojrzale i nie w moim stylu ale.. ja sie normalnie wkurzam, ze on sam z nimi idzie :D nie potrafie sobie z tym poradzic :D oczywiscie niech idzie niech sie bawi, ufam mu itd ale troche mnie to boli :P 
ok czekam na lincz :D badzcie bezposrednie moze dotrze do mnie, ze jestem nienormalna :) 
Ja nie wiem czego sie obawiasz i jaki jest Twoj problem. Idzie sie spotkac z facetami, normalka. Jak idziesz z samymi kolezankami na zakupy to chyba nei ciagniesz ze soba faceta?
Mówisz, że nie chcesz iść z nim, a boli Cię to, że idzie z nimi, bez Ciebie. Tak, to nie jest normalne.
Poza tym zagrywki z poradników to głupota. Nie lepiej być po prostu sobą ?
Ciekawe, jakby zareagował, gdyby dowiedział się, że jest po części z Tobą a po części z poradnikiem..

.Ewelina.. napisał(a):

Mówisz, że nie chcesz iść z nim, a boli Cię to, że idzie z nimi, bez Ciebie. Tak, to nie jest normalne.Poza tym zagrywki z poradników to głupota. Nie lepiej być po prostu sobą ?Ciekawe, jakby zareagował, gdyby dowiedział się, że jest po części z Tobą a po części z poradnikiem..



.Ewelina.. napisał(a):

Mówisz, że nie chcesz iść z nim, a boli Cię to, że idzie z nimi, bez Ciebie. Tak, to nie jest normalne.Poza tym zagrywki z poradników to głupota. Nie lepiej być po prostu sobą ?Ciekawe, jakby zareagował, gdyby dowiedział się, że jest po części z Tobą a po części z poradnikiem..

Ostatnio ogladalam komedie na ten temat, nie pamietam tytulu ale byla smieszna :D
A tak a propo tematu, zamiast sie niepotrzebnie wkurzac, co jest chore ;) zajmij sie w tym czasie sobą, idz na spotkanie z kolezankami, pocwicz, zajmij sie czyms co Cie mega fascynuje i nie mysl o glupotach ;)
Pasek wagi
Jesteś trochę jak pies ogrodnika :P Ty się nie chcesz bawić, to Twój facet też nie może :P Bez przesady, to tylko wyjście. Ja nie raz sama mojego wypycham, żeby szedł z kolegami na piwo, bo uważam, że to zdrowe :D Tym bardziej jak się razem mieszka ;)
to jego kumple :P sam decyduje jacy są.
jeśli on się nie wtrąca do tego z kim się kumplujesz to Ty też nie powinnaś. A skąd wiesz czy on też nie przepada za twoimi kumpelami i nie spotyka się z nimi tylko ze względu na Ciebie ? do każdego można się przekonać. A niestety niektórych ludzi mimo że nie da się lubić, to da się tolerować :)
dokladnie dziewczyny! wszystkie macie racje :) ja sobie zdaje sprawe z tego, ze to nienormalne co robie, a dokladniej czuje :P dlatego potrzebowalam takiego wpojenia, ze facet od czasu do czasu powinien isc sam na impreze ze znajomymi i tyle :) 
co do poradnikow, a dokladniej tego jednego, to jest to moja biblia, zmienilam sie dzieki niemu na duzo lepsze.. bylam kobieta bluszczem! jakbym nie przeczytala tej ksiazki i sie do niej nie stosowala to wiecie co by teraz bylo? poklocilabym sie z facetem ze chce isc beze mnie! a teraz przynajmniej nie wychodze na kretynke i staram sie byc fajna i wyrozumiala :) dzieki za licz! :D i czekam dalej :D hehehe
Baby to są jakieś inne. :D
Stworzyłaś sobie sama problem, którego nie ma, więc sobie z nim jakoś poradź, bo ja nie wiem, co powiedziec.
Jak sie to komus chcialo czytac to podziwiam. Masakra. Prawie zadnej duzej litery, kropek, przecinkow. Jednen wielki syf :/.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.