Temat: Bycie nie bycie w związku ?!

Witam , od czasu do czasu poczytuje sobie vitalie - pamiętniki , forum , (nie jako uzytkownik , ale postanowiłam sie zarejestrować) - dzis jedna z uzytkowniczek dotknęła problemu bycia w związku  , mam lat 28 jak widac w pamietniku , nawiązując do tego tematu nigdy nie byłam w związku , jakoś tak się potoczyło , może sama nie chciałam , czy to jest dziwne  ?!

debiutantka100 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

Dla mnie troszkę tak, ale pewnie dlatego, że sama za mąż wyszłam w wieku 23lat a wcześniej byłam w kilku innych związkach. Każdy jest inny, każedmu inaczej układa się się życie.
no tak jeden bierze slub majas lat 23 inny wcale , nie wiem Ci faceci których spotykam , to po paru zdaniach z nimi wymienionymi - moje wrażenia sa z reguły takie boziu co za debil/głupek / ciepłe kluchy lub erotoman - kolacja ze sniadaniem ostatnio takie miewam propozycje , ja nie wiem skad wy bierzecie tych "normalnych"

Hehe ja znalazłam mojego na trawie. Wiem, że ciężko spotkać kogoś normalnego, ale trzeba próbować. Przed poznaniem męża sparzyłam się kilka razy, ale próbowałam. Z moim charakterem plułabym sobie dziś w brodę, że rezygnowałam z tego co dawało  mi życie, mimo że nie wszystkie chwile były z tych szczęśliwych -nieczego nie żałuję.

Pasek wagi
a zastanawialas sie nad swoim nastawieniem.zachowaniem w stosunku do mężczyzn?
np czy chętnie rozmawiasz z kims nowym, czy moze jestes niesmiala, stresujesz sie czy cos?
moze masz nawyk odgradzania sie od mezczyzn troche?
znam osobe, ktore jak poznaje nowego faceta, to zazwyczaj wychodzi na to ze stara sie go zniechęcic,np. opowiada im o swoim bylym czy innym facecie z ktorym ma niejasne relacje....
Pasek wagi
Dla mnie to nie jest dziwne bo każdy wiąże się kiedy uzna, że jest odpowiednia pora. Jedyne czym bym się martwiła to czy nie czujesz się osamotniona i czy nie wpływa to źle na twoją psychikę. Ja gdy nie miałam faceta codziennie siedziałam w domu, wakacje to samo - dzień w dzień komputer. A że koleżanek za bardzo nie mam to prawie wpadłam w depresję. Miałam świadomość, że nie chodzę nigdzie, na żadne imprezy, że nie mam facebooka , moja nieśmiałość jest do tej pory ogromna więc jakim cudem mam poznać faceta? Zdesperowana zaczęłam szukać księcia z bajki na portalach randkowych i jakimś cudem się udało. 
tak to dziwne, że w wieku 28 lat ani razu nie byłaś w żadnym, nawet krótkotrwałym czy szczeniackim związku.

beatrx napisał(a):

tak to dziwne, że w wieku 28 lat ani razu nie byłaś w żadnym, nawet krótkotrwałym czy szczeniackim związku.

A co to za sztuka być w krótkotrwałym/szczeniackim związku?

smoothmoves napisał(a):

beatrx napisał(a):

tak to dziwne, że w wieku 28 lat ani razu nie byłaś w żadnym, nawet krótkotrwałym czy szczeniackim związku.
A co to za sztuka być w krótkotrwałym/szczeniackim związku?

Owszem to nie sztuka, ale i takie związki są nam potrzebne. Uważam, że każdy czegoś nas uczy. Ogólnie patrząc na moich byłych, czy obecnych znajomych uważam, że to nie zawsze jest normalne. Są ludzie, którzy mimo, że są fajni, ładni, przystojni faktycznie nie byli w żadnym związku. I tu obstawiam brak szczęścia, czasami brak przekonania do kogos, szukanie księcia, bądź księżniczki z bajki.

Ale i znam takich ludzi, którzy swoim charakterem nikogo nie przekonają do bycia z nimi...

W kazdym razie Autorko zycze Ci abyś w końcu kogos znalazła, tego jedynego, bo niestety czas ucieka. A im jestesmy starsi tym trudniej znaleźć kogoś normalnego bez bagażu.


Dla mnie to nie jest dziwne, sama znam osoby, które będąc już po 20tce lub tuż przed 30tka nie miały poważnych związków. To nic złego przecież, sama poczujesz, że czas na Ciebie, gdy tylko poznasz odpowiednią osobę. :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.