- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
25 maja 2013, 23:19
Pytania kieruję do kobiet po rozwodzie..
1) Ile czasu po ślubie i w jakim momencie życia zdecydowałyście się na rozwód? (czy miałyście już dzieci, czy byliście ustabilizowani finansowo, czy może mieliście długi i mieszkaliście z teściami?)
2) Co było bodźcem głównym do podjęcia takiej decyzji?
3) Bałyście się, że nie ułożycie sobie życia po rozwodzie? Czy miałyście kogoś "na boku", kto wiedział, że nie układa Wam się w małżeństwie?
4) Czy żałujecie swojej decyzji?
5) Skąd miałyście tą odwagę, do podjęcia takiej decyzji?
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Bora Borad
- Liczba postów: 1404
25 maja 2013, 23:35
Pytanie do autorki (temat postu bardzo mnie zaciekawił i chętnie poczytam) pytania w związku z przemyśleniami czy pracą socjologiczną?
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
25 maja 2013, 23:40
Arletka85 napisał(a):
Pytanie do autorki (temat postu bardzo mnie zaciekawił i chętnie poczytam) pytania w związku z przemyśleniami czy pracą socjologiczną?
Przemyślenia. Oglądałam dzisiaj film, gdzie główna bohaterka, miała sen o tym, że jej mąż ją zdradził, a ona poznała pewnego człowieka, z kŧórym ułożyła sobie życie. Tak jakby, śniło jej się kolejne 10 lat. Jak się obudziła, dążyła do tego, żeby się rozwieść i znaleźć tamtą osobę, między czasie wszystkie inne sytuacje z tego snu się sprawdzały. Na koniec okazało się, że to był jej sen :) i śniła o przeszłości..
Dlatego zaciekawił mnie temat rozwodu i podjęcia takiej decyzji.. ( o ile w filmie, powodem był sen - co jest lekkomyślne, ciekawi mnie jak jest w realistycznym życiu)
Edytowany przez Chiii 25 maja 2013, 23:41
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Bora Borad
- Liczba postów: 1404
25 maja 2013, 23:54
zaciekawiłaś mnie filmem jaki tytuł? Ostatnio oglądałam fajny francuski film, o kobiecie która pamięta czasy jakoś zaraz po studiach. Poznaję faceta, zakochuję się, chyba to jest ich pierwsza wspólna noc. Nagle budzi się po 10 latach i okazje się, że ma synka z poznanym facetem a w jej związku nie układa się najlepiej. Nie jestem dobra w opowiadaniu:)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
26 maja 2013, 00:25
Oj nie pamietam tytułu, ale dzisiaj był na tvn jakoś w godzinach 21-22 jakoś tak
26 maja 2013, 00:28
Chiii napisał(a):
Oj nie pamietam tytułu, ale dzisiaj był na tvn jakoś w godzinach 21-22 jakoś tak
ile waży koń trojański.
do rozwodu nie pchnął jej sen. ona tak jakby cofnela się w czasie i wiedziala co się stanie i jaki jest ten jej facet i chciala to skonczyc wczesniej niz zrobila to w swoim zyciu i przyspieszyc swoje cudowne zycie z kubą (tak sie nazywal ten koles?)
Edytowany przez kobieto 26 maja 2013, 00:29
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
26 maja 2013, 00:35
kobieto napisał(a):
Chiii napisał(a):
Oj nie pamietam tytułu, ale dzisiaj był na tvn jakoś w godzinach 21-22 jakoś tak
ile waży koń trojański. do rozwodu nie pchnął jej sen. ona tak jakby cofnela się w czasie i wiedziala co się stanie i jaki jest ten jej facet i chciala to skonczyc wczesniej niz zrobila to w swoim zyciu i przyspieszyc swoje cudowne zycie z kubą (tak sie nazywal ten koles?)
tak tak :) no ale jakby nie patrzeć, "przyśniło jej się" przyszłe życie i zaczęła realizować to, przyspieszać.. Gdyby mi się to przyśniło - nie byłoby powodem do realizacji, no chyba, że przypadkowo zorientowałabym się, że się spełnia wszystko.
Nie oglądałam filmu od początku :)
Edytowany przez Chiii 26 maja 2013, 00:40
26 maja 2013, 01:15
jejku ale mam dejaVu czytajac tego posta :D
Kurczę szkoda że nie oglądałam :|
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 2222
26 maja 2013, 09:03
Chiii napisał(a):
Pytania kieruję do kobiet po rozwodzie..1) Ile czasu po ślubie i w jakim momencie życia zdecydowałyście się na rozwód? (czy miałyście już dzieci, czy byliście ustabilizowani finansowo, czy może mieliście długi i mieszkaliście z teściami?)2) Co było bodźcem głównym do podjęcia takiej decyzji?3) Bałyście się, że nie ułożycie sobie życia po rozwodzie? Czy miałyście kogoś "na boku", kto wiedział, że nie układa Wam się w małżeństwie?4) Czy żałujecie swojej decyzji?5) Skąd miałyście tą odwagę, do podjęcia takiej decyzji?
odpowiem w imieniu Mojej siostry ciotecznej, bo jestem z Nią bardzo blisko i znam odpowiedzi na te pytania
1.7 lat po ślubie, mają dwójkę dzieci (5 i prawie 3 lata), mieli własne mieszkanie, ale je sprzedali, pomieszkiwali u jednej lub u drugiej mamy
2. Mąż jej narobił Sobie długów, oszukiwał ją, nie pomagał i po rozwodzie dowiedziała się że ją zdradzał
3. Nie bała się. Nie miała nikogo
4. Żałuje tylko dlatego że synkowie tęsknią
5. Miała już dosyć i dostała wsparcie od sióstr ciotecznych (ta sytuacja Nas bardzo zbliżyła)
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
26 maja 2013, 09:06
tak jak pisała koleżanka wyżej to było odwrotnie, ona była w roku 2000 ,chciała być młodsza o 15 lat i cofnęła się w czasie i tak jak by drugi raz przeżywała swoje życie :) Uratowała babcię itd :)