Temat: spór z facetem o mecz

Z moim chlopakiem widzimy sie tylko na weekendy, raz na 2 tygodnie, czasem raz na tydzien, bo mieszkamy w innych miastach. Ostatnio akurat widzielismy sie tydzien temu i dzisiaj przyjechalam do domu na weekend. Moj facet zadzwonil do mnie, ze chce zebym z nim poszla do baru, bo jest final ligi mistrzow. Ja na to, ze jechalam 4 godziny autobusem i jestem zmeczona no i nie mam ochoty akurat dzis nigdzie wychodzic. Powiedzialam mu, ze moze przeciez przyjechac do mnie i obejrzec ten mecz, bo jest na TVP 1. A on zaczal mnie namawiac ze jednak moze pojdziemy. Ja ze nie, ze naprawde jestem zmeczona, i jak ten mecz jest dla niego wazniejszy ode mnie, to niech sobie lezie na niego sam. On sie strasznie wkurzyl i powiedzial, ze jak chce to sobie pojdzie. No i pytam Was : czy ja mam racje? mi sie wydaje, ze jemu na mnie w ogole nie zalezy, mogl obejrzec ze mna u mnie w domu mecz ( tym bardziej ze widzimy sie tak rzadko), a wybral to, ze pojdzie sam do baru z kumplami, a ja zostane w domu. Ja w poniedzialek wracam na studia, wiec ewentualnie jutro moglibysmy sie zobaczyc jeszcze, ale chyba nie chce.. Moja mama powiedziala, ze on mnie wykorzystuje, chce zebym byla na kazde jego zawolanie. Jak jemu sie chce do mnie przyjechac to przyjedzie, ale jak ja chce to ma mnie gdzies. Mama mowi tez, zebym ja jutro tez miala go gdzies i gdyby chcial sie zobaczyc, to mam mu zrobic tak jak on mi. Wymyslic cos, np ze nie mam dla niego czasu i spotkac sie z kolezanka. Kurcze, cieszylam sie ze sie spotkamy, a on wybral glupi mecz :( co myslicie?

FammeFatale22 napisał(a):

ognisty.bursztyn. napisał(a):

Też mi coś niby jakiś mega ważny mecz dla każdego faceta.  Co za bzdury, akurat mój mąż ma gdzieś mecz i zaraz wychodzimy na spacer. Poza tym nie każdy facet jest taki sam. Zawsze jak źle się czuje albo chce spędzić  czas z mężem to ja jestem najważniejsza i zdarza się , że mąż nawet rezygnuje ze spotkań z kolegami i nie pod żadnym przymusem  tylko po prostu chce . W druga stronę oczywiście jest to samo - mąż również jest dla mnie najważniejszy ... ale to kwestia modelu związku.  Każdy ma taki związek jaki mu pasuje. Pozdrawiam.
Heh i założyłaś konto na portalu dla odchudzających , w temacie o piłce nożnej w dodatku, tylko po to żeby napisać 1 post,że mąż rezygnuje dla Ciebie ze wszystkiego?Zabawne.

haha dobre, też to zauważyłam
Pasek wagi
Bardzo mądrą masz mamę, która uczy Cię takich foszastych zachowań... Wyluzuj, nie masz swojego hobby chyba, ze nie rozumiesz, że ma ochotę obejrzeć mecz i zrobić to w barze, gdzie najwyraźniej poczuje odpowiednią atmosferę ;) zaproponował Ci, zebyś z Nim szła, więc nie udawaj, ze Cię olewa. Byłaś zmęczona, więc zostałaś w domu - Twój wybór. Nie wiem, dlaczego sama stwarzasz sobie problem
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.