Temat: I co nadal ja przesadzam ?

Dziewczyny głupieję już czemu faceci muszą być tacy trudni ;/ tak jak wczoraj pisałam w wątku mój K poszedł sobie na piwko do kumpli na ogródek, wczoraj wypisywałam on nie odpisał ani na 1 smsa, nawet jak wrócił do domu, chodź nawet nie wiem czy wrócił bo nic nie dał znać. Dzisiaj dzwonię do niego i piszę a tu poczta głosowa nie odzywa się od wczoraj od 17 nastej. Popadam już w paranoję i sama czuję się jak psycholka. Iść do niego zobaczyć co jest grane ?
Weź się ogarnij. To,że on wyszedł sobie z kumplami na piwo i nie wziął ciebie nic nie oznacza.Daj mu troche luzu ! Jak odpocznie to sam się odezwie i przestań go nękać! Nie dziwie się,że się nie odzywa,
Biedny ten chłopak. :(
Uwielbiam wasz brak kobiecego podejścia do jej rozterek. Czytałam poprzednie tematy i czytałam jej użalanie. W mojej głowie jest jej obraz jako osoby, która może przesadne się martwi, ale to łatwo zażegnać!!! Wystarczy temu facetowi podejść trochę dojrzalej niż ona i wszystko omówić. Ale nie; jemu jest łatwiej wyłączyć telefon i mieć w dupie, że komus na nim zależy. Dziewczyno, zerwij z nim. Znajdź faceta, który uszanuje i doceni Twoją troskę. 
Pasek wagi
tez bym tak zrobila odpoczywajac od twoich natretnych telefonow i smsow
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uwielbiam wasz brak kobiecego podejścia do jej rozterek. Czytałam poprzednie tematy i czytałam jej użalanie. W mojej głowie jest jej obraz jako osoby, która może przesadne się martwi, ale to łatwo zażegnać!!! Wystarczy temu facetowi podejść trochę dojrzalej niż ona i wszystko omówić. Ale nie; jemu jest łatwiej wyłączyć telefon i mieć w dupie, że komus na nim zależy. Dziewczyno, zerwij z nim. Znajdź faceta, który uszanuje i doceni Twoją troskę. 

to nie jest troska a zadręczanie.
nie wiem czemu ten chłopak nadal z nią jest może z litości.

owsiankaa napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uwielbiam wasz brak kobiecego podejścia do jej rozterek. Czytałam poprzednie tematy i czytałam jej użalanie. W mojej głowie jest jej obraz jako osoby, która może przesadne się martwi, ale to łatwo zażegnać!!! Wystarczy temu facetowi podejść trochę dojrzalej niż ona i wszystko omówić. Ale nie; jemu jest łatwiej wyłączyć telefon i mieć w dupie, że komus na nim zależy. Dziewczyno, zerwij z nim. Znajdź faceta, który uszanuje i doceni Twoją troskę. 
to nie jest troska a zadręczanie.nie wiem czemu ten chłopak nadal z nią jest może z litości.

Bożeeee, bo wy tam wszystkie jesteście i wiecie ile telefonów dziennie wykonują. Przestańcie robić z niej psycholkę. Młoda dziewczyna, która panikuje, bo może ma mało doświdczenia w związku, a dużo kompleksów. On tez jak kutas się zachowuje, bo nie potrafi wprost powiedzieć. Jak tak, to jazda po kobietach, że każą sie domyslać. A jak facet robi to samo, to biedny i zadręczany.
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

owsiankaa napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uwielbiam wasz brak kobiecego podejścia do jej rozterek. Czytałam poprzednie tematy i czytałam jej użalanie. W mojej głowie jest jej obraz jako osoby, która może przesadne się martwi, ale to łatwo zażegnać!!! Wystarczy temu facetowi podejść trochę dojrzalej niż ona i wszystko omówić. Ale nie; jemu jest łatwiej wyłączyć telefon i mieć w dupie, że komus na nim zależy. Dziewczyno, zerwij z nim. Znajdź faceta, który uszanuje i doceni Twoją troskę. 
to nie jest troska a zadręczanie.nie wiem czemu ten chłopak nadal z nią jest może z litości.
Bożeeee, bo wy tam wszystkie jesteście i wiecie ile telefonów dziennie wykonują. Przestańcie robić z niej psycholkę. Młoda dziewczyna, która panikuje, bo może ma mało doświdczenia w związku, a dużo kompleksów. On tez jak kutas się zachowuje, bo nie potrafi wprost powiedzieć. Jak tak, to jazda po kobietach, że każą sie domyslać. A jak facet robi to samo, to biedny i zadręczany.

Niestety sam fakt, że autorka z każdym najmniejszym problemem w związku leci na forum vitalii już świadczy o tym, że coś jest nie tak. Ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem związków, w których partnerzy żyją w symbiozie. To złe , nienaturalne i bez sensu. Każdy ma prawo do własnego życia oprócz tego "razem". Wyszedł na piwo, lekko się wstawił, a rano jak tylko wstał napisał do autorki i koniec. Boże gdybym z każdej takiej pierdoły robiła tragedię to już dawno bym zwariowała. 

wrednababa56 napisał(a):

zastanowilahym się nad przyszłością związku. twój facet woli kumpli. wyłącza telefony. to ignorowanie kobiety

dokladnie , jesli jestes dla Niego wazna to znajdzie czas na chociaz jednego smsa..
Czytałam właśnie twój opis w pamiętniku: "Interesuję się modą, historią oraz rysowaniem. Moim hobby jest tenis stołowy. Kocham jeździć na rowerze i rolkach".  I czegoś tu nie rozumiem, przecież wszystko co wymieniłaś, oprócz tenisa stołowego możesz robić sama. Po co więc milion tematów na temat tego, że nie umiesz zorganizować sobie czasu bez chłopaka? No chyba, że ten opis to całkowita ściema, szczerze mówiąc tylko taka myśl mi się nasuwa po przeczytaniu wieeeeelu twoich postów... Zajmij się swoimi zainteresowaniami, zamiast być na jego każde zawołanie. Powiedziałaś mu chociaż dzisiaj jak przyszedł, że zachował się jak dziecko, pozwalając ci się martwić, bo zwyczajnie nie chciało mu się odpisać?
Pasek wagi

peanutbutter napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

owsiankaa napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uwielbiam wasz brak kobiecego podejścia do jej rozterek. Czytałam poprzednie tematy i czytałam jej użalanie. W mojej głowie jest jej obraz jako osoby, która może przesadne się martwi, ale to łatwo zażegnać!!! Wystarczy temu facetowi podejść trochę dojrzalej niż ona i wszystko omówić. Ale nie; jemu jest łatwiej wyłączyć telefon i mieć w dupie, że komus na nim zależy. Dziewczyno, zerwij z nim. Znajdź faceta, który uszanuje i doceni Twoją troskę. 
to nie jest troska a zadręczanie.nie wiem czemu ten chłopak nadal z nią jest może z litości.
Bożeeee, bo wy tam wszystkie jesteście i wiecie ile telefonów dziennie wykonują. Przestańcie robić z niej psycholkę. Młoda dziewczyna, która panikuje, bo może ma mało doświdczenia w związku, a dużo kompleksów. On tez jak kutas się zachowuje, bo nie potrafi wprost powiedzieć. Jak tak, to jazda po kobietach, że każą sie domyslać. A jak facet robi to samo, to biedny i zadręczany.
Niestety sam fakt, że autorka z każdym najmniejszym problemem w związku leci na forum vitalii już świadczy o tym, że coś jest nie tak. Ja nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem związków, w których partnerzy żyją w symbiozie. To złe , nienaturalne i bez sensu. Każdy ma prawo do własnego życia oprócz tego "razem". Wyszedł na piwo, lekko się wstawił, a rano jak tylko wstał napisał do autorki i koniec. Boże gdybym z każdej takiej pierdoły robiła tragedię to już dawno bym zwariowała. 


facet tez nie jest swiety co 2 -3 dni kumple? u mnie tyle czasu znajomi nie maja, kazdy mieszka z dziewczyna albo pracuje caly dzien 

zostawia telefon w domu albo wylacza zamiast pogadac z panna
w dodatku

Eukaliptusek1994 napisał(a):

Witajcie. Byłam wczoraj u mojego chłopaka i gdzieś tak o 21 zjadłam u niego kawałek pizzy popiłam colą a on do mnie z pytaniem :,,Co już się nie odchudzasz'' a ja że nie on na to że o siebie nie dbam i że mam gdzieś czy będę ważyła 50 czy 150kg ;/ dodam, że poznał mnie już taką jaka jestem do dziś czyli 70 kg. Nagle zaczął mi częściej zwracać uwagę, że mam boczki, brzuszek itp

kuszenie jedzeniem i gnebienie dziewczyny



jak dzieci, jak dzieci
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.