- Dołączył: 2012-04-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 661
6 maja 2013, 13:38
jestem ze swoim A. juz pol roku, wczesniej bardzo dlugo czekałąm na ten związek i byłam szalenczo zakochana. teraz w koncu jestesmy razem a ja sie czuje od niego jakby uzalezniona. mam takie poczucie ze bez niego bym nie istaniała, ze bez niego moje zycia nie miałoby sensu. juz teraz wszystkie swoje plany opieram o jego plany, nie mieszkamy razem ale widujemy sie praktycznie codziennie. tzn. 4 dni jakos jestem u niego a 3 u siebie( tak mniej wiecej wychodzi w tygodniiu) i jak jest dzien w ktorym jestem u siebie kompletnie nie wiem co mam ze sobą zrobic czuje taką pustke, nie umiem sie sama sobą zając. do tej pory tlumaczyłam to bulimią, ze wychodze z niej i musze w to wlozyc vardzo duzo pracy, stąd taki brak zainteresowaniem swiatem oprócz A. ale teraz juz sama nie wiem.....jak pomysle ze mogloby go zabraknąc to budzą sie we mnie takie leki. wystarczy ze przez 15 min nie odbierze telefonu ja juz wpadam w panike ze cos mu sie stał...
co ja mam z tym zrobiv? to normalne?
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 3755
6 maja 2013, 13:41
Moim zdaniem to zdecydowanie nie jest normalne. Odczuwanie takich dziwnych lęków często pojawia się przy różnych rodzajach nerwic - a to się leczy.
- Dołączył: 2013-01-28
- Miasto: Wolsztyn
- Liczba postów: 242
6 maja 2013, 13:42
to się nazyaw fazą zauroczenia u mnie trwało 3 lata teraz po prawie 6 żyjemy juz normalnie każdy swoim i naszym wspólnym życiem wszystkiego dobrego!!
ciesz się miłością i nie myśl o złych rzeczach.
Edytowany przez nianiaBasia 6 maja 2013, 13:43
6 maja 2013, 13:43
Ja mam to samo, tylko że rozstałam się z chłopakiem i on mnie już nie chce.
Sama nie wiem co to jest, chyba miłość :(
- Dołączył: 2009-10-22
- Miasto: Wenecja
- Liczba postów: 443
6 maja 2013, 13:43
wiesz mam podobnie, ale jeszcze nie w takim stadium jak Ty... :) i tez poslucham jakichs porad?
- Dołączył: 2013-03-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 51
6 maja 2013, 14:13
jeśli bardzo długo czekałaś na ten związek to nie dziwię się, ze teraz tak reagujesz :) miałam podobnie, choć może nie do tego stopnia. też bardzo sie bałam jak chłopak nie odbierał ode mnie telefonów, próbowałam podporządkować swoje życie pod jego plany i powiem Ci, że od kiedy trochę odpuściłam i spasowałam to o wiele lepiej nam się układa. Mam wrażenie, że ma do mnie większy szacunek i o wiele lepszy stosunek :) Spróbuj troche odpuścić a zobaczysz, że poczujesz się bardziej pewnie :)
_________________________________________________________________________
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15084
6 maja 2013, 17:27
to nie jest normalne niestety. Zakochanie zakochaniem, ale musisz mieć swój świat. Dlaczego? Dlatego, że kiedy masz swój świat, swoje pasje, spełniasz siebie- jesteś dla niego atrakcyjna. Faceci nie lubią czuć się osaczeni.
Wypożycz dobrą książkę, kup karnet na fitness czy zacznij chodzić na basen, spotkaj się z koleżankami- wyjdzie Wam to obojgu na dobre. Powodzenia!:)
6 maja 2013, 22:44
to nie jest normalne. idź się leczyć... do psychiatry oczywiście, bo obsesje bywają niebezpieczne.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Wadowice
- Liczba postów: 257
7 maja 2013, 18:18
Zdecydowanie przesadzasz, jasne - można być jakoś uzależnioną od chłopaka, taka jest miłość, nie można bez drugiej osoby długo wytrzymać i najchętniej chciałoby się spędzać razem cały czas. Ale... Ty wpadłaś już w jakąś paranoje... Chłopak może uciec szybciej niż myślisz.