Temat: Wyzywanie.

Witam Laski ;-* 2 dni bez przerwy w sumie spędziłam z facetem, prawie 3 razem z nocami. Nie mieszkamy razem. Dzisiaj zaczął strasznie mnie drażnić , zaczepiać it miałam dosyć no i chamsko go wyzywałam ;/ że jest analfabetą bo nawet pisać dobrze nie umie, naśmiewałam się że jest głupim chu*em wiem nie powinnam tak mówić do chłopaka którego kocham nad życie ale już nie wytrzymała, potem on mi jakieś wyzwiska rzucił ale nie obraziliśmy się na siebie - wiem, wiem powiecie dziecinada jak z przedszkola. Szkoda mi go, kocham tego chłopaka a ma taką grubą jędzę ;/ dziwię się że on chce jeszcze spędzać ze mną czas ;/
ej to nie pamietnik, tylko forum.. tu się zadaje pytania, nie widzę żadnego znaku zapytania..
Pasek wagi
No ja też się mu dziwię.

Edit: aaa to Ty, która zamęczasz faceta bo Ci nie odpisuje, a on mówi Ci, że jesteś jak kłoda?
No to ja się Wam obojgu jednak dziwię.
Że też łażą na wolności tak niezrównoważeni ludzie....
Moim zdaniem jesteś zakompleksioną osobą, która próbuje przelać swoje frustracje na innych. Rób tak dalej a zostaniesz sama. Jeśli uważasz, że jesteś gruba to rób coś z tym. Jeśli przeszkadza Ci, że Twój facet jest niedokształcony możesz mu to delikatnie powiedzieć, w jakiś sposób zachęcić do pogłębiania wykształcenia. Ja na miejscu Twojego faceta rzuciłabym Cię.
też mu się dziwię. nie dość, że jesteś gruba i nieatrakcyjna co za tym idzie, to jeszcze fajnego charakteru nie masz i zachowujesz się jak jakaś idiotka. współczuję mu, ale prędzej czy później koleś przejrzy na oczy. 
wysyłam smsa o treści "Pomoc".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.