- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 592
30 kwietnia 2013, 13:41
Pokłóciłam się z chłopakiem, byliśmy razem ponad 4 miesiące, świetnie się rozumieliśmy, mimo krótkiego stażu, czułam że to ten.
Kilka tydzień podejrzewałam, że zaszłam w ciąże, na szczęście był to fałszywy alarm, okres spóźniał mi się z powodu stresu.
Wczoraj powiedział mi, że zachowuje się na spotkaniach jakby mi nie zależało oO Wkładałam w ten związek całe swoje serce, zrobiłabym dla niego wszystko. Zdenerwowałam się i wygarnęłam mu co myślę o tym co napisał. Codziennie dzwoniłam do niego i pytałam kiedy się spotkamy.. dałam mu do zrozumienia, że jakby mi nie zależało to bym nie zawracała sobie nim głowę. Najgorsze jest to, że nie wiem o co mu chodziło, co go bolało, co mu nie pasowało.. Odezwałam się dzisiaj do niego, zapytałam, czy to koniec, on odpowiedział, że to ja wczoraj to zrobiłam pisząc to wszystko co myślę. Postanowił przemyśleć, ale ja nie zamierzałam czekać i zerwałam, kazałam mu usunąć moje nr i nigdy więcej się nie odzywać. Najgorsze, jest to, że ja wciąż go kocham.. postąpiłam wbrew sobie.
Edytowany przez agnette16 30 kwietnia 2013, 13:44
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
30 kwietnia 2013, 13:55
Cannabis91 napisał(a):
wrednababa56 napisał(a):
on jest jakis niedojrzaly
Oboje są mało dojrzali.
facet myslal ze ona zerwala bo cos powiedziala, po czym jak sie wytlumaczyla stwierdzil ze pomysli nad tym wszystkim.
ja osobiscie mowie panu odrazu do widzenia jak chce sobie przemyslec bo nie bede czekac na jego kaprysy
- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Skowronki
- Liczba postów: 1170
30 kwietnia 2013, 13:55
szczerze mówiąc zależy co mu powiedziałś ale jeśli on tak łatwo odpuścił to też średnio o tym świadczy ... wybacz mi tą sugestie i pytanie ale czy nie za wcześnie poszłaś z nim do łóżka ??
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
30 kwietnia 2013, 13:58
a co za roznica kiedy sie poszlo do lozka, jak komus zalezy to nie bedzie zrywal bo jakiejs klotni
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
30 kwietnia 2013, 14:00
oj, niepowazne to wszystko... a 4 miesiące to trochę mało by mówić o miłości...
30 kwietnia 2013, 14:02
Widocznie od dupy strony zaczęliście ten związek (i to chyba dosłownie). Do łóżka- owszem, bez problemu, ale do poważnej, SZCZEREJ rozmowy z sobą jeszcze nie dorośliście. Słów brakuje...
Edytowany przez faulty 30 kwietnia 2013, 14:03
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
30 kwietnia 2013, 14:04
chcial z toba zerwac nie wiedzial jak, wiec dziecinnie zrzuca na ciebie wine, daj sobie z nim spokoj
- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Skowronki
- Liczba postów: 1170
30 kwietnia 2013, 14:05
wrednababa56 napisał(a):
a co za roznica kiedy sie poszlo do lozka, jak komus zalezy to nie bedzie zrywal bo jakiejs klotni
właśnie dla niektórych jest różnica. ;] bo pozostawia to po rozstaniu mimo wszystko kobiecie traume :/ i niesmak ;]
Nie ma się już nad tym co zastanawiać
agnette16 po prostu teraz jeśłi Ci zależy spróbuj z nim pogadać :) 30 kwietnia 2013, 14:06
moj na poczatku tez mowil ze powrotów nie bedzie ze jak zerwe to kasuje moj nr...a jak powiedzialam ze koniec to wypisywal jak glupi zebym mu szanse dala ostatnia... bylam w szkou ale szczesliwa bo mu zalezy...tyle ze ja z moim ponad rok.