- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1100
7 września 2010, 16:19
cześć dziewczyny. jak wiadomo w każdym związku są lepsze i gorsze momenty. Ja ze swoim chłopakiem jestem 2,5 roku i nie ukrywam, że czasem w nasz związek wdziera się taka rutyna i nuda. Dlatego mam do Was pytanie. jak sobie radzicie z takimi sytuacjami?
jak podgrzewacie temperaturę w związku?
nie chodzi mi tylko o sprawy łóżkowe, ale nie ukrywam, że wszystkie pomysły wskazane i mile widziane :)
dziękuję z góry za odpowiedzi
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
7 września 2010, 16:34
Hmm, przede wszystkim razem spędzamy czas :) a mamy go dla siebie bardzo mało, np. wspólne seanse filmowe, wspólne spacery, omawianie wspólnych planów- mnie osobiście to nie nudzi. Rozmowa o naszych problemach, co nas gnębi, co przytłacza, albo tez o naszych kłótniach tak na spokojnie :))). A wieczorem przytulanie się, wieczorny seks, wspólna kąpiel z lampką wina. A rano wspólne śniadanie i do pracy.
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
7 września 2010, 16:39
nie dopuszczac do nudy i rutyny
zmienic i zaskakiwac sie wzajemnie , spontanicznie
hym nie wiem czy mozna tu pisac tak dokladnie co robic
zamias wieczoru przed tv ..wypad do knajpy z dobra muzyka , koncert , kino , sauna , plywanie ,rolki , rower ,
planowa wekendy , za miastem , w spa , wyjaz na jakis mecz z przyjaciolmi
sex ...zaskakiwac sie w roznych nie normalnych momentach ...tu trzeba troche wyobraznia ruszyc ...gdy on prowadzi auto np , lub odkurzasz bez bielizny w krotkiej spodnice , jak wraca z pracy zamias dac mu codziennego buziaka daj buzi .... tu sama sobie dopowiedz ....bo mnie vitalia jeszcze zablokuje
- Dołączył: 2008-10-28
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1100
7 września 2010, 16:47
dzięki dziewczyny! o to mi chodziło :*
szkoda tylko, że jeszcze nie mieszkamy razem ale za rok o tej porze najprawdopodobniej bedziemy juz szukac jakiegos mieszkanka do wynajecia :)
7 września 2010, 17:54
hmm ja jestem ze swoim od ponad roku teraz mieszkamy razem...mijamy sie ciagle on na nocke ja na rano on na rano ja na popoludnie:( przez to nudy nie ma monotoni tez...nadal sobie pokazujemy uczucia i rozmawiamy i lubie bardzo spedzac z nim czas...dziwnie jestm mi samej w domu
8 września 2010, 16:19
Ja np: jak wiem ,że miał cięzki dzień w pracy robie mu dzień przyjemności.....wcieram krem w ręce (masując) ,oliwkę naplecy + masaż ,a on wtedy jest bardzo sczczęśliwy i sam odwdzięcza się mi tym samym...czasem by ożywić też tę seksualną atmosferę masuję go w bieliźnie na co on jest wniebowzięty....jest wiele innych sposobów ...razem wychodzimy na spacery ,przytulamy się i czasem nawet staram się namiętnie go pocałaować w miejscu publiczym -go to zawsze krępowało...ale ostatnio przyznał się ,że lubi jak tak robię bo czuje się wtedy jakbyśmy byli na 1 randce ;)