24 kwietnia 2013, 19:50
Witajcie.
Dwa lata temu spotykałam się z pewnym chłopakiem przez jakiś czas, ale w moim życiu pojawiły się problemy (długa historia) i nie byłam w stanie bardziej się zaangażować. Zerwałam z nim, on bardzo to przeżywał. Powiedziałam, że mam nadzieję, że to nie koniec naszej 'historii', że postaram się wszystko ułożyć. Dałam mu jasno do zrozumienia, że to nie jest ostateczne rozwiązanie. Powiedział, że będzie na mnie czekać. Nie stało się tak i nie mogę go za to winić. Zaczął na poważnie spotykać się z moją dobrą znajomą. Przez te dwa lata pluję sobie w twarz, że odpuściłam. Mogłam mieć super faceta, który pomógłby mi w moich problemach, ale nie, ja wolałam je rozwiązywać samotnie...W każdym razie, nie robiłam kompletnie nic, nie chciałam zniszczyć jego szczęśliwego związku z moją znajomą. Dzisiaj dowiedziałam się, że wcale im się tak dobrze nie układa i znajoma zamierza z nim zerwać (wiadomość jest pewna). Zapaliło mi się zielone światło. Ale zaraz sobie pomyślałam, że sytuacja jest kiepska. Z tą koleżanką widuję się dosyć często, więc będzie co najmniej dziwnie. Chociaż z drugiej strony ona nie miała skrupułów, żeby spotykać się z moim ex pomimo tego, że znała sytuację w jakiej byliśmy. Wszystko to jest strasznie zagmatwane...
Gdybym była bardziej "kochliwa" już dawno bym odpuściła sobie tego chłopaka. Ale prawda jest taka, że był jedynym, do którego coś czułam. Nie wiem co mam robić...A co Wy byście zrobiły na moim miejscu? Jakieś porady?
- Dołączył: 2009-07-06
- Miasto: Hollylódź
- Liczba postów: 1594
24 kwietnia 2013, 20:00
Jeśli ona go zostawia, a nie on ją łamiąc jej serce to na wasze stosunki z koleżanką nie powinno mieć to takiego dramatycznego wpływu. Zresztą koleżanki są a potem drogi często się rozchodzą.
Tylko czy on nadal będzie zainteresowany?? Niespełnione zauroczenia niekiedy mijają z czasem...
Na razie trzeba poczekać, to że zamierza się koleżanka z nim rozstać, nie znaczy, że sie rozstanie. W związkach bywają też kryzysy, które potem mijają...
- Dołączył: 2013-02-19
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 1969
24 kwietnia 2013, 20:01
Skoro ona nie patrzyła na Ciebie to Ty nie patrz na nią tylko spróbuj odzyskać miłość, jak nie spróbujesz to będziesz żałować do końca życia.
Edytowany przez martagabrysia 24 kwietnia 2013, 20:02
- Dołączył: 2012-11-24
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 178
24 kwietnia 2013, 20:03
hm spróbuj :) tak naprawdę co ci szkodzi? w życiu nie można niczego żałować(ja sobie zawsze tak powtarzam) może wyjść z tego coś fajnego, albo i nie.. może on nie będzie chciał znowu pakować się w to samo co wcześniej nie wyszło. ale życzę powodzenia:)
ps: żebym ja pierwsza nie spróbowała ze swoim, byśmy chyba nigdy się bliżej nie poznali no i nie byli razem,więc do dzieła.
- Dołączył: 2012-10-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 76
24 kwietnia 2013, 20:04
próbuj ! bo będziesz żałować. ona się nie przejmowała, że to twój ex. a jeśli to świetny facet, to zaryzykuj.
- Dołączył: 2012-10-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 76
24 kwietnia 2013, 20:04
próbuj ! bo będziesz żałować. ona się nie przejmowała, że to twój ex. a jeśli to świetny facet, to zaryzykuj.
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
24 kwietnia 2013, 20:17
Wszystko pięknie ładnie, drogę niby będziesz miała wolną, ALE skoro to ona chce z nim zerwać, a nie on z nią to oznacza, że on dalej coś do niej czuje. Byli ze sobą dwa lata, a więc był to poważny związek. Czy Ty spotykałaś się z nim/utrzymywałaś kontakt od czasu zerwania (na stopie koleżeńskiej)? Czy dopiero teraz, widząc nadarzającą się okazję masz zamiar odnowić znajomość? Dla mnie to nieco dziwne, próbować zdobyć chłopaka, gdy ten ma złamane serce. To oczywiście Twoja decyzja, ale ja będąc na Twoim miejscu nie żyłabym przeszłością, a szła na przód i szukała kogoś nowego.
Edytowany przez Felvarin 24 kwietnia 2013, 20:17
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
24 kwietnia 2013, 20:19
jesli bedziecie mogli sie dalej spotykac i on bedzie zainteresowany to dzialaj
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
24 kwietnia 2013, 22:24
a skąd pomysł, że on będzie chciał z Tobą być? skoro nie czekał to widocznie on nie czuje tego, co Ty. nie rób sobie nadziei, bo może jeszcze się okazać, ze ona wcale z nim nie zerwie a nawet jak zerwie to on nie będzie chciał mieć z Tobą nic wspólnego.
ale jakby coś miało z tego być to nie oglądaj się na tą znajomą.