Temat: Błaganie o pomoc...

proszę o zajrzenie do pamiętnika... 
po prostu chłopak jest niedojrzały ale sama już to wiesz.. moim zdaniem powinniście przestać razem mieszkać (sama i tak sobie poradzisz) odpoczęłabyś od niańczenia drugiej osoby, znalazłabyś czas dla siebie i może spojrzała na ten cały "związek" z całkiem innej perspektywy. Czasami lepiej jest być samemu niż z osobą dla której robisz wszystko ale NIC nie dostajesz w zamian związek to dawanie i branie.
Daj sobie spokój z tym dzieciakiem, bo będziesz musiała użerać się z nim i jego walniętą mamuśką do końca życia.
Szkoda tylko, że tak bez namysłu dałaś sobie w głowie przewrócić, ale tego to ja już nie będe komentowałą, bo to i tak jest już po ptakach:/ 
Masz jeszcze szansę ułożyć sobie życie... Kurde, co ja mówię? Całe życie przed Tobą. Nie zmarnuj go! :)
Dziewczyno, jesteś za fajna żeby z nim być, dwa różne etapy życia..
Kopnij go i to jak najszybciej
Pasek wagi
mam podobny problem mozemy płakać razem :) .a to jest toksyczny związek, wiem że trudno bedzie Ci powiedzieć stop , koniec ale da się .Ja za mojego byłego też nieraz płaciłam, to kupiłam to kupiłam nie dostając nawet dziękuje w zamian, tez był wiecznie zmęczony,a ja latałam to kuchnia bo głodny to kołderka bo zimno ,to na bilet bo nie ma drobnych , to piwko bo wieczór z kolegami . Potrzebujesz czasu aby wrocic do normy .
Ja poradziłam sobie z tym następująco : siadłam przed lustrem i zapytałam sie sama siebie , czy tak wygląda szczęśliwa dziewczyna ?Schudłam 20 kg , a namojej twarzy ciągle jest smutek, co a kto jest jego powodem . ON , było cięzko , płakałam , chciałam wrocic, obwiniałam się za wszystko,ze to moze ja byłam nie w porządku , ale nie ! Twoje szczęscie zależy od Ciebie i to Ty musisz o nie dbać , on tego nie zrobi , bo jest synusiem mamusi i ty tez mu musisz matkować , a tego nie chce chyba żadna kobieta . Trzymaj sie cieplutko :*
Sama sobie odpowiedziałaś... To dzieciak, spodobało mu się że starsza dziewczyna za nim poleciała, a teraz widocznie się juz tobą znudził...wybacz, ale wydaje mi się że taki związek nie ma sensu. To trochę tak jakbyś niańczyła swoje dziecko a nie ,,chłopaka''. Może poczuł za dużo obowiązków i to, że już nie może mieć wszystkiego gdzieś i się bawić...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.