Temat: koniec przyjaźni

mam 17.5 l, moją (byłą....już teraz z tego co widzę) najlepszą przyjaciółkę poznałam mając 13l.

 Rok chodziłam z nią do szkoły. Od 3 lat mieszka za granicą,.Bardzo często do niej jeździłam , a ona też czasem przyjeżdżała tu. Ostatnio jak przyjechała, przyjechała również z moim chłopakiem(tak wyszło, że mam związek na odległość).

 Cały czas chciałam z nią gdzieś wyjść w czasie tej 5dniowej wizyty (on mieszkał u mnie, ona ma tu swoje mieszkanie i znajomych) , namawiałam ją na to codziennie, mówiłam że możemy pojechać samochodem gdziekolwiek chce, raz nawet go zostawiłam u siebie i bez jej wiedzy nagle do niej wpadłam no spędziłyśmy dość fajnie czas..ale do rzeczy

ona ogólnie non stop uważała, że chce się z nią spotkać tylko żeby mieć ją "odhaczoną" + że jak sie ma chłopaka to to już nie to samo bla bla bla.
moje uczucia wzgl. niej się nie zmieniły, nadal chciałam z nią spędzać czas i tak dalej...

teraz ja miałam jak zawsze do niej pojechać, chciałam zrobić tak tydzień u niego, tydzień u niej
oczywiście jej to nie pasowało, nie wiem, głównie przez to uważanie że na serio nie chcę  z nią spędzać czasu i tak udaję itp i inne takie dziwne odczucia, których ja do końca nie pojmuję

starałam się naprawdę wszystkimi sposobami ją przekonać i wszystko na nic
naprawdę . nic z tego dobrego nie wynikało, same okropne kłótnie, nic a nic nie dociera. 

sprawa jaką opisałam to główny powód zerwania naszych kontaktów


pytanie - jak po takim uzależnieniu od kogoś,  spędzaniu czasu razem itp nagle radzić sobie bez tej przyjaciółki?
to dla mnie baardzo trudne
poza nią mam z przyjaciółek tylko jedną osobę, jedną dobrą koleżankę i kilka takich ala ze szkoły
mam wrażenie, że już nigdy nie spotkam osoby która będzie tyle o mnie wiedziała, znała wszystkie sekrety, miała podobne poczucie humoru, poglądy, z którą w taki sposób będę spędzała czas... to strasznie boli
Może to przeczekaj, powinno jej przejść. Jeśli sama nie ma chłopaka, pewnie jej z tym źle.
Pasek wagi

anna987 napisał(a):

Może to przeczekaj, powinno jej przejść. Jeśli sama nie ma chłopaka, pewnie jej z tym źle.

nie ma, ogólnie nie ma za fajnej sytuacji teraz.. zawsze ją wspierałam i dalej to robię nie wiem, naprawdę się staram i jak grochem o ścianę, tylko takie odrzucenie
pewnie jest zazdrosna ze masz faceta, mi moja psseudoprzyjaciolka mowila ze za dlugo juz jestem z moim facetem i powinnam go zostawic i w miedzyczasie okrarala mnie jak mogla , kaplam sie jak na miescie zaiwaniala w mojej koszulce. Poczulam sie gorzej niz jakbym w pysk dostala i mi w sekunde przyjazn przeszla.
nie wiem ile masz lat, ale znam baardzo podobny przypadem w moim towarzystwie .... dziewczyna miala mega przyjaciolke i nagle zerwanie wszelkich kontaktow - fejsbuk, telefon, spotkania - wszystko. po 2 latach sie odezwala i umowila - kolezanka zgodzila sie.   laska sie nie pojawila i napisala po 2 dniach - spotkajmy sie. odpowiedz byla odmowna - logiczna.... nie badzcie dziewczyny popychadlami przyjaciolek .... 
Pasek wagi
Może po prostu mówiła o swoich uczuciach względem Ciebie, ukrywając to pod tymi argumentami - może ona czuje, że to jest na siłę i nie chce się już z Tobą przyjaźnić.

Poczekaj, może ochłonie, to i owo sobie przemyśli i na spokojnie jakoś się dogadacie. A jak nie - masz bliską kumpelę, spróbuj może się z nią zaprzyjaźnić.
Może się jeszcze pogodzicie? Ja z moją najlepszą przyjaciółką kiedyś pogodziłam się po roku nieodzywania, nie licząc tej przerwy przyjaźnimy się już 13 lat.
Pewnie jest zazdrosna, nie chce się narzucać i nie wierzy, że to tak z Twojej strony nie wygląda. Może trzeba jej znaleźć chłopaka ;P Albo po jakimś czasie zatęskni za Tobą, zrozumie i wtedy może postaraj się poświęcać jej więcej czasu, spotykajcie się same, we dwie, bez gadania o Twoim chłopaku. Żeby wiedziała, że naprawdę Ci na niej zależy. Wiem jak to brzmi, ale przyjaźń to też jest relacja, nad którą trzeba pracować i ją pielęgnować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.