Temat: Facet, jak zapomnieć?

Hej dziewczyny,

Jestem w związku, nad którym pracuję i staram się go ulepszyć... Jednak nie mogę przestać myśleć o kimś innym... Te myśli przychodzą automatycznie w różnych sytuacjach - np. myślę o nowej fryzurze i od razu pojawia się ten drugi w mojej głowie i zastanawiam się czy jemu by  się podobała... myślę o wakacjach i wyobrażam sobie że na niego przypadkowo wpadam... już nic nie mówię, że czasem w sytuacjach intymnych też 'wskakuje' do mojej głowy.

Czy to mi kiedyś przejdzie? Staram się to kontrolować, ale to po prostu 'się dzieje' i zaczyna mnie to męczyć :( Co mam zrobić? Czy ktoś był w podobnej sytuacji i może podzielić się doświadczeniem? :(
Szczerze, to też tak czasem mam. Myślę o byłym. Ale nie uważam tego za coś złego. Kocham z całego serca mojego obecnego chłopaka i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Ale to nie od nas czasem zależy, jakie myśli przychodzą nam do głowy. Spróbuj może się kilka dni ze swoim chłopakiem nie widywać, wtedy częściej będziesz myślała o nim, nie o tamtym ;).
zerwac calkowicie kontakty z tym drugim zebys go nie widywala innego wyjscia nie widze
Zastanów się, czy tego z którym jesteś naprawdę kochasz? A może czegoś ci w tym związku brakuje, że myślisz o innym?
Ten drugi nie jest moim byłym, no i kontakty są zerwane doszczętnie nie widzę go i nie wiem czy go jeszcze kiedyś zobaczę, ani nie mam jakiegokolwiek kontaktu.

Czasem myślę, że to dlatego on tak siedzi w mojej głowie, bo to coś zakazanego....
Wiesz, wszystko zależy głównie od stażu związku. Ile czasu jesteś ze swoim obecnym?

Malini napisał(a):

Wiesz, wszystko zależy głównie od stażu związku. Ile czasu jesteś ze swoim obecnym?


Jestesmy razem ponad 5 lat.

.morena napisał(a):

Ja staram się nie robić tego, czego sama bym nie chciała doświadczyć, a wiem, że to co zrobimy wraca do nas, czy to dobro czy zło. Jeśli masz myśli, jakby się tamtemu przypodobać tzn., że nadal coś do niego czujesz a to nie fair wobec obecnego chłopaka. Ja tak miałam, gdy zastosowałam metodę "klin klinem", potem mi zaczęło bardziej zależeć, gdy były stał się obojętny,  a on już nie starał się tak jak w pierwszych miesiącach, bo pamiętał, że byłam myślami gdzie indziej i podejrzewał gdzie.. chociaż nadal było ok ale to nie było to co na początku i to ja to zmarnowałam :) Twój może też to widzi i kiedyś wypomni.. Aha to nie Twój były, tylko ktoś dla Ciebie "nieosiągalny" - ale mimo wszystko postaw się na jego miejscu, gdyby będąc z Tobą myślał o innej ;) nie było by za fajnie.. pomyśl co jest ważne, tamtego możliwe, że wyidealizowałaś sobie.


Ja wiem, że to nie fair i chciałabym przestać myśleć o tym drugim, ale wszystko mi się z nim kojarzy...i tak... też mam wrażenie że go sobie wyidealizowałam. Znam go ponad rok, ale tak naprawdę nie spędzaliśmy razem wiele czasu, ale za nic nie mogę wybić sobie go z głowy no :( strata czasu i poczucie winy, to co czuję teraz.
Z tego wynika, ze do twojego zwiazku zakradla sie nuda....dlatego pewnie zaprzatasz mysli o kims innym, wyidealizowanym i nieosiagalnym.
Zacznij myslec o ozywieniu tego co masz, bo jak dluzej taki stan potrwa, to zaczniesz sie coraz bardziej oddalac i koniec zwiazku moze szybko nastapic. A pewnie tego nie chcesz...

.morena napisał(a):

Czasem jest tak, że dopóki się samemu nie przekona, na własnej skórze to nie przestanie się myśleć... ale skutki mogą być opłakane... 


Nie ma takiej opcji, żeby się przekonać. Chociaż mimo to że wiem że to bardzo, bardzo złe i miałabym pewnie wielkie wyrzuty sumienia i straciła najważniejszą osobę w życiu - to chciałabym się przekonać.... ale tak jak mówię to nie wchodzi w grę.

Tak się tylko zastanawiam, czy już do końca życia będą mi towarzyszyć myśli o nim?!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.