Temat: Dziewuszki Moje Drogie!

Mam wyrzuty sumienia, bo nie piszę tu nic o mojej diecie (a podejrzewam, że ze 3kg już mnie ubyło), tylko o moich problemach.

Otóż rozstałam się z chłopakiem po prawie 4,5 roku związku, nie jesteśmy ze sobą od 6mc.
Sprawa wygląda tak, że z początku nic do siebie się nie odzywaliśmy, to wszystko gdzieś w nas buzowało za mocno.
Potem parę razy widzieliśmy się na imprezie, ja -nic, on raczej wykonywał jakieś ruchy w moją stronę.

Zaczęliśmy się sporadycznie widywać, jednak wiedziałam , że to na nowo to wszystko we mnie obudzi.
Znów zaczęły się bezsenne noce, nerwy, że się nie odzywa...
Ostatnio coraz częściej się widujemy,a to przeplata się z naszymi rozmowami(tylko i wyłącznie przez Internet) na Nasz temat, tzn, że dalej się kochamy, że tęsknimy , ale też że się boimy tego wszystkiego...
A mimo wszystko się widujemy i spędzamy ze sobą czas, oczywiście, bez całej tej otoczki związkowej.
Zazwyczaj to on inicjuje te spotkania, to on się pierwszy odzywa...

Słuchajcie, jak myślicie o co może mu chodzić?
Proszę, pomóżcie mi, bo mimo, że byłam z nim tyle czasu, to totalnie nie rozumiem jego zachowania, nie wiem czego się spodziewać, co robić, jak reagować...

Dziękuję Wam, buziaki!
zalezy jaka byla przyczyna rozstania..

ale pewnie chce zebyscie wrocili do siebie. albo nie potrafi sobie poradzic z rozstaniem i ciągnie to.
Pasek wagi
a czemu nie zapytasz go wprost? w końcu to nie obca osoba skoro byliście ze sobą 4,5 roku....

mamuska1984 napisał(a):

a czemu nie zapytasz go wprost? w końcu to nie obca osoba skoro byliście ze sobą 4,5 roku....
Wiesz, to wygląda tak, że chyba nie mamy zbyt dużej odwagi w tej kwestii...

A rozstaliśmy się raczej z jego winy, ja zerwałam...
pewnie chce wrócić, Ty widocznie chyba też

martinix napisał(a):

mamuska1984 napisał(a):

a czemu nie zapytasz go wprost? w końcu to nie obca osoba skoro byliście ze sobą 4,5 roku....
Wiesz, to wygląda tak, że chyba nie mamy zbyt dużej odwagi w tej kwestii...A rozstaliśmy się raczej z jego winy, ja zerwałam...


no to skoro z jego winy.... to moze żałuje i stara sie małymi kroczkami wszystko naprawić... kwestia jest tylko taka że powinnas się mocno zastanowić czego chcesz dalej? jeśli widzisz taką możliwośc żebyście sie zeszli, żebyś mu wybaczyła i dalej z nim była to spotykajcie sie może chłopak wszystko naprawi :) ale jeśli myślisz że to co zrobił będziesz pamietac juz zawsze, że było zbyt poważne żeby wybaczyć itd.to radze Ci dobrze utnij wszystko zanim sie rozkochacie spowrotem bo będzie Ci tylko gorzej....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.