11 kwietnia 2013, 03:23
Dowalcie mi proszę, dowalcie mi tak bym mogła przestwic swoje myslenie na inny tor !!
Mój facet pracuje głównie z kobietami, zapraszają go na fb, pisza do niego co jutro w pracy i graja z nim w gry na I phonie ....
na zakupach zatrzymujhe sie aby wysłać cegły, bo buduje dom, a _ Ewka_ potrzebuje wojska .... nosz ku*wa .... mam dość ! 10h w pracy, 2h siłowni a potem tel, gry i fb ....
fakt ja jestem na lapku, ale nie zaniedbuje rodziny ....
jak uwolnic sie od zazdrości, jak uwierzyć w siebie i pozbyc sie uczucia, ze jest soe aniedbywaną, bo ja mam jednak wrazenie, ze przesadzam, a mąż, ze juz w ogóle przechodze samą siebie ..
11 kwietnia 2013, 04:29
niestety ja mam tak samo... jedno wiem,że trzeba jakoś nie okazywać tego,bo związek może się rozpaść przez takie zachowanie.
11 kwietnia 2013, 06:47
rada: nie pokazywac mu zazdrosci, faceci uwielbiaja jak kobiety są zazdrosne, nawet próbuj zagadywac ze chetnie dołączysz do ich wojska czy cos tam i udawaj jaka to swietna zabawa, znudzi mu sie...
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
11 kwietnia 2013, 06:54
sorry ale to trochę dziwne :D dziecinne...wysyła cegły na zakupach...może każ mu dorosnąć ?? i zaraz twoje zazdrości też przejdą.
11 kwietnia 2013, 07:00
A ile ona ma lat?
Bo jak powyżej 15 to jest dziwne.
Dokładnie takie zachowanie jak mój brat, który ma 11 lat.
Tylko że on gra w wiejskie życie czy jakoś tak i tez mówi że musi zrobić to czy to.
Ja bym mu kazała wybierać pomiędzy mną a wysyłaniem cegieł.
Miałam podobną sytuacje całkiem niedawno, tzn. nie aż tak bardzo podobną, bo nawet poważniejszą.
Ale dałam swojemu ultimatum, wybrał mnie i jest teraz bardzo dobrze.
Tobie też to radzę zrobić, bo to się nie skończy.
11 kwietnia 2013, 07:21
po prostu powiedz, że jak jesteście razem mógłby sobie odpuścić wysyłanie cegieł czy inne bzdury. Jak sobie siedzi sam niech robi co chce, ale jak idziecie gdzieś razem to ja bym była zła nawet gdyby te cegły koledze wysyłał. Nie chodzi mi o zazdrość, albo o pojedynczy przypadek, tylko notoryczne zachowania. Chce się bawić, niech się bawi, ale powinien uszanować czas, gdy jesteście razem.
11 kwietnia 2013, 08:07
Szok!, Skąd Wy bierzecie tych gości!
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
11 kwietnia 2013, 08:35
też miałam takiego pacana co to w fife i inne wiedźminy napierniczał non stop, tylko na play'u i play'u. straszny down a chłop 30lat : /
a w obecnym związku też miałam okres zazdrości - bardzo podobnej jak u Ciebie - jak słyszałam hasło 'Kasia' - wieloletnia przyjaciółka mojego faceta, to momentalnie krew zalewała mi oczy, a teraz- kiedy już minęło sporo czasu i jestem bardziej pewna, ze to ja przecież a nie Kasia jest najważniejsza, nawet ich buziaki na przywitanie (choć ja takich rzeczy nie praktykuję a co dopiero z kolegami) mnie mało ruszają. W poważaniu to mam, bo przecież i tak to ja jestem dla niego number 1 :) ale dopóki nie miałam tej pewności to myślałam że flaki im powyrywam i że mnie rozniesie z zazdrości :D Ale te gierki cegły itd - dzieciniada z której już raczej nie wyrastają, bynajmniej z mojego bylego to ludź nigdy nie będzie : /