2 kwietnia 2013, 22:58
Hej ! jestem z partnerem juz 7 lat. Mamy po 22 lata - chcemy razem zamieszkac na stancji - tak aby zaczac nowy etap w zwiazku, sprawdzic sie w codziennych sytuacjach ( chociaz juz mieszkamy u niego ale to nie to samo...). Po oplaceniu mieszkania, wszelakich racuhnkow - ile wydajecie na jedzenie miesiecznie ??..
Jak zawsze...tesciowa na ta wiadomosc fochy ma i dasy...nie wierzy, ze sobie poradzimy, probuje zniechecic itd...ale ja z nia juz nie moge wytrzymac;/
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 815
3 kwietnia 2013, 13:38
400 zł na 2 osoby miesięcznie. Warzywa mamy od rodziców, także warzywa odchodzą. Ogólnie nie jadamy źle, czy niezdrowo, bo jemy i sery, jogurty, kefiry, serki, chleb własnego wypieku (wbrew pozorom wychodzi taniej niż kupiony razowy), zupy, mięso typu schab bardzo często. Od czasu do czasu zdarzy się mcdonald, czy jakaś pizza.
3 kwietnia 2013, 13:55
miesięcznie na jedzenie ponad tysiąc
rachunki, benzyna, telefony, internety (bez wynajmu, mieszkam w domu) to kolejny tysiąc
dochodzą inne koszty węgiel, wywóz śmieci, kanalizacja - kwartał kolejne 1,5 tys
tanio nie jest
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
3 kwietnia 2013, 14:43
mamuska16072008 napisał(a):
ale facetow trzeba strasznie pilnowac, jak pisala kolezanka wyzej! bo oni nie patrza na nic.moj potrafi kupić wedline za 40 zl kg;/ bo mowi,ze nie wiedzial,ze tak drogo albo inne wymowki. takze zakupy to musisz sama robic, ewentualnie facvet do pomocy przy noszeniu i pakowaniu przy kasie;D
Święte słowa!:D Oni nie mają zielonego pojcia co sie oplaca a co nie:) gdyby bylo tak,ze zakupy robie wylacznie ja to bysmy mniej wydawali ale tak sie nie da... On i tak jak wraca z pracy (ja sie jeszcze ucze ,wiec nie pracuje -Jestem na Jego utrzymaniu) to zazwyczaj kupi jakis smakolyk:P bo ma ochote i juz - nie da sei wtedy scisle panowac nad budzetem:P