25 marca 2013, 12:12
Jestem z moim chlopakiem 1,5 roku zawsze wychodzimy razem od czasu do czasu on wychodzi z kolegami ale zadko, wczoraj zmeczona po 12 h pracy oznajmilam mu ze nie bede na niego czekac nie wiadomo do ktorej godziny i zeby wracal sobie do domu ( rodzinnego) byl z kolegami na piwie. poszlam spac z mysla ze niedlugo wroci albo bedzie dzwonic obudzilam sie po 3 jego nie bylo to zadzwonilam odrzucil mnie i wylaczyl telefon ma wylaczony do tej pory
nie chce do niego dzwonic bo jestem strasznie zla na niego ale z drugiej strony jest mi tak przykro ze ciagle chce mi sie plakac
Juz wszystko robie zeby tylko o tym nie myslec ale zlosliwosc rzeczy martwych a to ubrania musze jego skladac a to ulubiona piosenka leci w radiu i tak ciagle
a wy co byscie zrobily na moim miejscu?
Dodam ze jestem pewna ze byl z tymi kolegami i nie ma zadnego romansu:)
Nie chce tez zeby myslal ze nic sie nie stalo i ze moze tak robic
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5262
25 marca 2013, 12:17
ale o co chodzi? poszedl z kolegami do pubu, schlal sie, poszedl spac do rodziców, wyłączył komorke bo chcial spac , ma kaca pewnie i tyle;-) nie martw sie
25 marca 2013, 12:18
Kazałaś mu wracać do rodzinnego domu i się dziwisz dlaczego nie przyszedł o 3 w nocy do Ciebie? ;p
Edit : i się potem dziwić dlaczego się wymyśla takie dziwne rzeczy o kobietach ;p
zgadzam się że pewnie ma kaca i śpi ;p
Edytowany przez lenislawa 25 marca 2013, 12:19
25 marca 2013, 12:19
oj bo wiem ze nie poszedl do domu;p bo byla z 22.20 a on mial autobus ostatni o 22.30 :) i nie wiem nawet gdzie teraz jest
a ja jestem na miejscu czyli w miescie on mieszka pod miastem
Edytowany przez Olesia1990 25 marca 2013, 12:20
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
25 marca 2013, 12:20
pewnie zanocowal u jakiegos kumpla, sama kazalas mu nie wracac
25 marca 2013, 12:21
No tak ale mogl odebrac/zadzwonic lub przynajmniej teraz wlaczyc telefon a tak nie wiem nawet co siedzieje i czy wszystko ok
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
25 marca 2013, 12:22
nie dzwoń bo to będzie miało odwrotny skutek, nie rozpaczaj, zajmij się sobą
zostaw jego ubrania! jeszcze może mu skarpetki w nagrodę upierzesz?
wyraźnie mu powiedz że nie godzisz się na takie zachowanie (jak sie zobaczycie) ale nie dramatyzuj, rzeczowo powiedz że to było nie fair
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
25 marca 2013, 12:23
dziewczyny ile byście nie wymyśliły usprawiedliwień, dla mnie facet któremu zależy na kobiecie nie chce żeby się o niego martwiła i nie wyłacza telefonu a wręcz przeciwnie, sam dzwoni czy chociażby wysyła smsa że wszystko jest w porządku.
25 marca 2013, 12:28
ja bym te ubrania pociela a nie skladala :D
25 marca 2013, 12:28
manru napisał(a):
dziewczyny ile byście nie wymyśliły usprawiedliwień, dla mnie facet któremu zależy na kobiecie nie chce żeby się o niego martwiła i nie wyłacza telefonu a wręcz przeciwnie, sam dzwoni czy chociażby wysyła smsa że wszystko jest w porządku.
Sama kazała mu nie wracać.
To nie chodzi o usprawiedliwianie faceta tylko oboje muszą się SZANOWAĆ. Czyli nie strzelać foszka o to, że poszedł z kolegami się napić. I jeszcze jaka logika - zabraniam mu wracać a on kurczę nie wraca, myślałam, że wróci...
Troszkę konsekwencji.
Ja bym nie dzwoniła, nie pisała tylko czekała aż się panicz odezwie. I potem sobie (w cztery oczy, nie przez telefon i nie przez smsa) wyjaśniła z nim co było nie tak w tym jego zachowaniu. Ale on też może powiedzieć co ewentualnie mu się nie podobało.