Temat: 'Wyprowadzić' się czy co zrobić?

Cześć.Zacznę od tego, że mam 16 lat.Moi rodzice i ja mieszkamy w bloku,ale oni się dość często kłócią ostatnio.
Mama powiedziała wczoraj, że jak znajdzie pracę to się wyprowadzam z nią do babci.Myślałam, że to takie słowa na wiatr, ale pytałam jeszcze dziś rano i naprawdę.
Nie ma żadnej patologii u mnie, tata zarabia, mam wszystko co chcę.Ale kłócą się ostro, ostro, ostro.I to u nich nie jest tak, że się pogodzą, musi minąć jakiś dobry miesiąc..
I myslałam czy się nie wyprowadzić do babci.Tam miałabym spokój i w ogóle.. nie wiem sama co mam robić.Nie przejmuję sie już niby tym, ale jednak męczy trochę.


edit: jakbym miała wybierać to idę z mamą, na stówę! ja nie mam zamiaru ich wspierać, bo to i tak nic nie daje, a potem to jeszcze większa kłótnia..
to sprawy  doroslych..przeczekaj..mowie z autopsji,sama mam 15letniego syna..pozdrawiam i badz silna,bedzie dobrze:)
Nie powinnaś podejmować takich decyzji, jesteś pod opieką rodziców, to ich decyzja co dalej..
Jeśli się tylko kłócą (nie ma przemocy) to na Twoim miejscu przeprowadziłabym się na kilka dni do babci i zostawiła ich samych. Może w tym czasie się coś uspokoi, a nawet jeśli nie, to chociaż Ty będziesz miała trochę spokoju (bo pewnie chodzisz do szkoły i musisz się uczyć). Powodzenia :)
Pasek wagi
Może się pogodzą w swoim czasie, może nie. Różnie bywa, ale co do Twojej wyprowadzki to zastanów się z kim 'wolisz' zostać. Czy z mamą czy z tatą. A mama nie może Tobie zabronić zostania z Tatą. Ma takie same prawa do Ciebie jak i ona ;) A więc wybierz to o uważasz za lepsze.
Biorąc pod uwagę, że się pogodzą to chce się Tobie tak bujać z torbami w jedną i drugą? Ja bym chyba najpierw została z tatą, może dla mamy nie długo przejdzie i wróci. A jeśli się okaże, że to niestety grubsza afera i mama na bank nie wróci to wtedy podejmij decyzje gdzie i z kim wolisz mieszkać.
Ja bym sie przeprowadzila do tej babci, dobrze wplynie na Ciebie i pewnie na rodziców też.

Zechija napisał(a):

Nie powinnaś podejmować takich decyzji, jesteś pod opieką rodziców, to ich decyzja co dalej..


Ale chyba ma prawo podjąć decyzję czy chce mieszkać z mamą czy tatą. Nie jest jakąś lalką, którą mogą sobie wziąć. Wiadomo z kimś musi mieszkać, ale to ona powinna podjąć tą decyzje z kim, a nie jej mama. Bo to, że między nią a jej mężem/partnerem się nie układa nie oznacza, że trzeba się odgrywać na nim zabierając ze sobą dziecko. 16 lat to nie jest mała dzidzia i ma już trochę swojego rozumu :P
nie ma to jak wsparcie dzieci ehh... albo się wyprowadz, może jak będą sami porozmawiają, pogodzą, albo działaj

Ewczaa napisał(a):

Mama powiedziała wczoraj, że jak znajdzie pracę to się wyprowadzam z nią do babci.Myślałam, że to takie słowa na wiatr, ale pytałam jeszcze dziś rano i naprawdę.

Czytajcie ze zrozumieniem :P Dziewczyna nie pisze, że sama chce się wyprowadzić, ale z mamą.

Ewczaa napisał(a):

Cześć.Zacznę od tego, że mam 16 lat.Moi rodzice i ja mieszkamy w bloku,ale oni się dość często kłócią ostatnio.Mama powiedziała wczoraj, że jak znajdzie pracę to się wyprowadzam z nią do babci.Myślałam, że to takie słowa na wiatr, ale pytałam jeszcze dziś rano i naprawdę.Nie ma żadnej patologii u mnie, tata zarabia, mam wszystko co chcę.Ale kłócą się ostro, ostro, ostro.I to u nich nie jest tak, że się pogodzą, musi minąć jakiś dobry miesiąc..I myslałam czy się nie wyprowadzić do babci.Tam miałabym spokój i w ogóle.. nie wiem sama co mam robić.Nie przejmuję sie już niby tym, ale jednak męczy trochę.edit: jakbym miała wybierać to idę z mamą, na stówę! ja nie mam zamiaru ich wspierać, bo to i tak nic nie daje, a potem to jeszcze większa kłótnia..

A ja sugerowałabym Ci żebyś znalazła chwilę spokoju, usiadła i napisała do każdego z rodziców list o tym co czujesz jak oni się kłócą, że to Cię boli, martwi, boisz się itd. - tylko pamiętaj - to ma być list o tym co TY czujesz a nie wytykanie im ich błędów. Przemyśl na spokojnie co chcesz napisać, potem napisz - jeden list do mamy a drugi do taty i wręcz im. Dlaczego lepiej napisać - bo czasami w rozmowie nie wszystko się powie co się chcę albo w dyskusję wkradną się emocję i zamiast rozmowy będzie tylko kolejna kłótnia. Poza tym myślę że Twoi rodzice nie do końca zdają sobie sprawę z tego jak ich kłótnie na Ciebie wpływają - więc myślę że te listy mogą im trochę otworzyć oczy na Twoje uczucia. My dorośli niestety czasami jesteśmy tak źli na partnera/męża/żonę że zapominamy o tym że nasze zachowanie może nie tylko ranić osobę na którą jesteśmy w danym momencie wściekli ale może też ranić właśnie dzieci. Ja jestem mamą, moja pociecha ma na razie tylko półtora roku, ale tak sobie myślę że jakbym dostała taki list od swojego dziecka o tym co czuje jak się kłócę z tatą to dałoby mi to dużo do myślenia i na pewno dążyłabym do zmiany sytuacji w której moje dziecko najzwyczajniej w świecie czuje się zagubione. Trzymam kciuki i życzę Ci wszystkiego dobrego Ewczaa
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.