Temat: wiem, ze to nieuczciwe ...

wobec mojego faceta, z ktorym jestem 3 lata, ale ... tylko blagam nie zlinczujcie mnie :D strasznie jestem w tym zwiazku samotna, wszytsko sie pierniczy ... moj najlepszy czas przeminął (27 l. prawie) ... kochamy sie, ale nie umiemy naprawic tego co sie popsuło. Nie mamy perspektyw na życie ... masakra jakaś ... brakuje mi miłości, czułości bla bla bla flirtu ! on stał sie dretwy, "ucieka" ode mnie jestem nienormalna, zalozylam konto na sympatii i zamierzam sobie poflirtowac, moze kurde ktos obcy poprawi mi humor skoro ja na mojego faceta dzialam tak bardzo destrukcyjnie, ze kazdy wieczor woli spedzac z kumplami :./

wiem, nie powinnam ... sama bym sie wkurzyla gdyby on szukal flirtów w sieci ... ale ja chce cos jeszcze dla kogos znaczyc ...

kocham go, nie jestem szczesliwa, nie umiem go zostawic, nie wiem co robic ... on uwaza tak samo jak ja ...

tylko błagam ... ja mam depresje i zaburzenia nerwicowe ... błagam nie krzyczcie za bardzo

moze mnie ktos chociaz pocieszy :(
porozmawiaj z nim szczerze, idzcie na romantyczna kolacje, do kina..
Pasek wagi
a rozmawiałas z nim o tym ze brakuje Ci okazywania miłosci  z jego strony? moze chłopak mysli ze jest taki super świetny i Tobie to wystarcza i osiadł na laurach.. ?

vitaliowalady napisał(a):

a rozmawiałas z nim o tym ze brakuje Ci okazywania miłosci  z jego strony? moze chłopak mysli ze jest taki super świetny i Tobie to wystarcza i osiadł na laurach.. ?


rozmawiałam i nic tylko kłótnie

puszek. napisał(a):

porozmawiaj z nim szczerze, idzcie na romantyczna kolacje, do kina..


w tym problem, bo stal sie strasznie nie rozmatyczny, sama chcialam go namowic ale po paru probach skonczylo sie na klotni, ze wymagam nie wiadomo czego ...

poza tym

oboje stracilismy prace

nie mamy pieniążków
Ja może nie znam się na życiu, ale moim zdaniem powinnaś z nim pogadać, a założenie konta na sympatii to jest przegięcie... sama nie chciałabyś, żeby Twój facet zakładał i flirtował z kimś obcym, więc nie rozumiem Twojego zachowania...
Jeżeli go kochasz to szczerze z nim porozmawiaj, a jeżeli nie kochasz to odpuść sobie i szukaj miłości na sympatii, takie moje zdanie. Bo wydaje mi się, że chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko...
ja bym powiedziałam wprost, że czuje się samotna i mało rozpieszczana, że na początku było inaczej. potrzebujesz swiezosci
Może terapia dla par? 
Albo  rozstańcie się na jakiś czas (w sensie np. pojedź do rodziców/koleżanki na kilka dni), nic tak nie odświeża związku jak tęsknota. 


Wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką na skajpie. Okazało się, że zauroczył się w niej chłopak ze studiów, uroczy, troskliwy, zainteresowany. Ostatnio powiedziała mu przez tel ze ma ochote jechać nad jezioro (mieszkają od siebie jakąś godzinę drogi), przyjechał z gorącą pizzą, herbatą w termosie i z kocykiem i zabrał ją nad to jezioro. Oczywiście do niczego nie doszło, tylko spacer. Problemem jest to, że ów przyjaciółka ma narzeczonego, z którym mieszka od ponad 3 lat. Ale cóż.....zdziadział, okazuje jej raczej marne zainteresowanie, siedzi cały czas przed komputerem. No i ją coraz bardziej zaczyna ciągnąć do tego drugiego. Ja się nie dziwię, to jest przykład na to, że jeśli chodzi o zdradę, najczęściej winy należy szukać po obu stronach.

dosia090 napisał(a):

ja bym powiedziałam wprost, że czuje się samotna i mało rozpieszczana, że na początku było inaczej. potrzebujesz swiezosci


mówiłam i czułam sie jak żebrak ...
wyzwał mnie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.