- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2013, 14:32
12 marca 2013, 18:20
12 marca 2013, 18:56
12 marca 2013, 18:57
Dajcie dziewczynie spokój jakim prawem niektóre z Was mówią, jak powinna/nie powinna się zachowywać po takiej tragedii?? na to nie ma reguły, Haneczka jeśli to Ci choć w najmniejszym stopniu przynosi ulgę to mów o tym wszystkim dookoła, bardzo Ci współczuję takiej niewyobrażalnej tragedii i podziwiam, że mimo bólu zgodziłaś się zostać fotografem na weselu. I niech nikt Ci nie próbuje wmówić, co powinnaś, a czego nie, ja po śmierci bliskiej mi osoby przez dwa lata nie mogłam do końca dojść do siebie, a rozmowy ze wszystkimi dookoła jakoś pomagały mi znieść ten okropny ból! Skup się na sobie i określ, czego najbardziej potrzebujesz, nie przejmuj się otoczeniem i zdaniem weselników. Na pewno zrozumieją! Pozdrawiam Cię serdecznie
12 marca 2013, 19:00
czy ty probujesz nas przekonac czy siebie do tego wesela?? w takim razie rob jak uwazasz, to twoja sprawa... bo co z tego jak 50 osob powie ci ze by nie poszlo, jak ty na kazde "ja bym nie poszla" masz wytlumaczenie... po co wgl pytasz??nie będe sie bawic ani pić na pewno
12 marca 2013, 21:47
moim zdaniem, zadeklarowalas sie, jesli domowisz postawisz ich w glupiej sytuacji.
po drugie - twoj maz idzie czy nie? bo piszesz tylko o sobie? jak zapatruje sie na twoja niechec?
co ja ci powiem. znam osobe ktora w krotkim czasie od smierci bliskiej osoby poszla sie bawic na impreze (akurat taka wazniejsza), nkt do niej zalu nie mial
12 marca 2013, 22:40
13 marca 2013, 00:43
pewnie by mi sie przydał ale założe sie , że wiele z was gdyby to spotkało tez myslały byscie wciaz o tym... nie zycze tegoi nikomu a u psychologa byłam stwierdził ze nie musze chodzic
13 marca 2013, 07:24