9 marca 2013, 17:11
Cześć dziewczyny,potrzebuję chyba porady bo psychika mi wysiada już
powoli. Sytuacja wygląda tak: Znam pewnego chłopka (nazwe go X ) od
około 5 lat. Wcześniej byliśmy znajomymi i zawsze dobrze się
dogadywaliśmy. On był w związku z moją koleżanką z którą w tym momencie
nie utrzymuję kontaktu i już raczej nie będę. Zerwali ze sobą jakieś 9
miesięcy temu a byli razem 3 lata. Razem z X i znajomymi zaczęliśmy
chodzić na imprezy,ogniska inne no i jak się zapewne domyślacie po
pewnej ilości alkoholu zaczęliśmy się całować i skończyliśmy w łóżku.
Dodam,że seks był zaskakująco dobry. Potem to wszystko samo się jakoś
potoczyło i tak co weekend albo ja byłam u niego albo on u mnie.
Ustaliliśmy,że to będzie taki rodzaj relacji czysto seksualnej, bo ani
ja ani on nie chcemy się wiązać. W trakcie tych wspólnych nocy trochę
też gadaliśmy no i on często wspominał że jego matka mnie lubi i że
siostra daje błogosławieństwo. Trochę to wszystko zaczęło przypominać
początki związku. No i niestety chyba się trochę w nim zauroczyłam. Ale
zaczął gadać z naszą wspólną koleżanką i ona mu mówiła,że go zostawię bo
taką jestem osobą,że się szybko nudzę a X odpowiedział,że prędzej to on
się mną znudzi i mnie zostawi. Potem jeszcze na tej samej imprezie
chciał tą koleżankę pocałować na parkiecie. Dlatego też zakończyłam ten
związek (czy jakby tego nie nazwać) ale widać było że jest zawiedziony i
zły. Ostatnio widziałam go wczoraj na imprezie i normalnie
rozmawialiśmy ale widać było,że próbuję mnie lekceważyć. Ostatnio też
napisał mi smsa o treści : "wykorzystałaś mnie i zostawiłaś,czy to
oznacza że już nie będziemy nigdzie razem wychodzić? " Nie wiem co
robić. Z jednej strony chciałabym z nim być z drugiej strony nie wiem co
on o tym myśli. Raz zachowuje się super a raz jak totalny debil. Może
to dlatego że wcześniej zastrzegłam,że nie chce związków,kwiatków i
serduszek. Pomóżcie mi proszę....
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Sokołów Małopolski
- Liczba postów: 775
9 marca 2013, 17:15
Zastanów się czy chcesz związku czy nie jak podejmiesz decyzję to z nim porozmawiaj szczerze i otwarcie i on niech też wyrazi swoje zdanie. Bo jak na razie to się bawicie sobą i uczuciami i nic dobrego z tego nie wyjdzie jak tak dalej będziecie postępować.
9 marca 2013, 17:16
<facepalm> Puszczaj sie dalej, daleko zajdziesz.
9 marca 2013, 17:19
najlepiej żebyście porozmawiali we dwoje o Waszych oczekiwaniach, bez interwencji koleżanek.
9 marca 2013, 17:20
Byłam w związku tylko dla seksu i nie polecam.
Albo wóz albo przewóz.
Zawsze z jednej strony pojawia się zaangażowanie. W moim wypadku było to moje zaangażowanie i bardzo tego żałuję.
Pogadaj z nim szczerze, ale nie się zastanawiasz. Chcesz z nim być to powiedz mu to, jeśli on nie będzie chciał, to w takim razie odpuść sobie, bo nic z tego nie wyjdzie.
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Sokołów Małopolski
- Liczba postów: 775
9 marca 2013, 17:20
od razu, że się puszcza przecież nie pisze, że sypia z kilkoma facetami czy jakimiś przypadkowymi (to wg mnie puszczanie się) trochę się dziewczyna pogubiła i tyle
9 marca 2013, 17:21
Ja chyba bym chciała z nim być,ale nie wiem co z nim, bo zachowuje się czasami jak palant a czasem się troszczy i mówi o tym że fajnie by było mieć taką żonę jak ja. I że mielibyśmy ładne dzieci i takie tam. Chwilowo przestałam się z nim kontaktować,żeby zobaczyć czy to jakoś na niego wpłynie.
Trochę się boję że odmówi albo coś... mieszam się w tym ale nie wiem co robić.
Edytowany przez malaczarna30 9 marca 2013, 17:23
- Dołączył: 2013-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1003
9 marca 2013, 17:22
Puszczałaby się gdyby sypiała z wielona facetami
Nie polecam takiego związku tylko dla sexu, sama przeszłam przez takie i zawsze z którejś strony było zaangażowanie i się wszystko psuło
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto: Sokołów Małopolski
- Liczba postów: 775
9 marca 2013, 17:23
jeżeli chcesz z nim być to sobie nie odpuszczaj tylko postaw wszystko jasno z nim pogadaj bo tak się katujesz odezwie się czy nie on się pewnie nie odezwie patrząc na to co ci napisał i w jaki sposób co nie znaczy , że mu nie zależy po prostu on też pewnie nie wie na czym stoi i o co chodzi. Ktoś musi być odważny i zrobić pierwszy krok.