Temat: problem z relacjami z ludźmi

witajcie.
często słyszałam od innych jaka jestem i było mi bardzo smutno , staram się to zmienic ale ciagle jest tak samo, usłyszałam od lekarza że powinnam byc uśmiechnięta i zgestykulował mnie jak siedzę, staram się nie garbić , nie wiem dlaczego ludzie mnie tak traktują, przykro mi się robi, nie moge sobie z tym poradzić. kiedyś na rozmowie w sprawie o prace było tak samo że szef pokazał jak ja siedze, no wtedy zjadł mnie stres. ale nie chce taka być, jak to zmienić:( na kursie prawa jazdy instruktor powiedział że jestem zakompleksioną i zamknięta w sobie dziewczyną , było mi bardzo przykro:(
staram się cos zmienić a wychodzi zawsze tak samo:(

Pasek wagi
czyli generalnie wszyscy Cie cisną ale nie napisałaś tak właściwie jakie jest to Twoje zachowanie.
też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej  w moim przypadku.
niestety pewnosc siebie przychodzi dopiero z czasem. . najwazniejsze to przyznac sie do swoich ,,slabosci" i pomyslec jak zamienic je w zalety. usmiechaj sie czesciej, zartuj z siebie, nabierz dystansu do swiata. idz cos zjedz w miejscu publicznym i wmow sobie ze nikt tak naprawde cie nie ocenia i nie obserwuje- ze to tylko twoja wyobraznia. na mnie podzialalo. pomysl jakie masz zalety? w czym jestes dobra? wyeksponuj to! niech inni zobacza wlasnie te plusy:) bedzie dobrze tylko glowa do gory
Pasek wagi

vitaliowalady napisał(a):

też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej  w moim przypadku.


tez jestem nieśmiała ..... tak bardzo chciałabym się tego pozbyć
Pasek wagi

malenstwo6 napisał(a):

vitaliowalady napisał(a):

też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej  w moim przypadku.
tez jestem nieśmiała ..... tak bardzo chciałabym się tego pozbyć

ja raczej nie doradze bo sama mam z tym problem.
Ja za to mam poczucie, że wszyscy udają, że jestem fajna itd.
Cholera, czemu nikt mi nie powie, że jestem gruba i jakaśtam? 
Czasami wolałabym szczerość.
Kiedyś byłam strasznie krytykowana itd.
Czemu nikt nic mi nie powie?
Mam to samo, garbię się, nie utrzymuję kontaktu wzrokowego, nie daj boże ktoś na mnie spojrzy krzywo to już się źle czuję... Niestety taka postawa uniemożliwia egzystencję. Wiem coś o tym... mnie to męczy:/
Ja akurat świetnie sprawdzam się w sprawach urzędowych, wszystko załatwię i nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale jako introwertyk mam problem z nawiązywaniem kontaktów, nienawidzę paplaniny bez sensu, czasem dobra cisza jest lepsza niż gadanie po próżnicy, ale przez to nie jestem towarzystwem dla wszystkich.

Może poćwicz mowę ciała na bardziej otwartą, bo w takich sytuacjach jak rozmowa kwalifikacyjna jest to bardzo przydatne, ale nie daj sobie wciskać kitu, bo to że nie szczerzysz zębów do obcych nie znaczy, że jesteś, lub będziesz, kiepską przyjaciółką, żoną/dziewczyną, sąsiadką
Pasek wagi

Zoey.Redbird napisał(a):

Ja za to mam poczucie, że wszyscy udają, że jestem fajna itd.Cholera, czemu nikt mi nie powie, że jestem gruba i jakaśtam? Czasami wolałabym szczerość.Kiedyś byłam strasznie krytykowana itd.Czemu nikt nic mi nie powie?


poprostu nie chcą ci sprawiać przykrości. poza tym jesli ktos jest gruby to nie znaczy że jest beznadziejny
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.