- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
1 marca 2013, 15:24
witajcie.
często słyszałam od innych jaka jestem i było mi bardzo smutno , staram się to zmienic ale ciagle jest tak samo, usłyszałam od lekarza że powinnam byc uśmiechnięta i zgestykulował mnie jak siedzę, staram się nie garbić , nie wiem dlaczego ludzie mnie tak traktują, przykro mi się robi, nie moge sobie z tym poradzić. kiedyś na rozmowie w sprawie o prace było tak samo że szef pokazał jak ja siedze, no wtedy zjadł mnie stres. ale nie chce taka być, jak to zmienić:( na kursie prawa jazdy instruktor powiedział że jestem zakompleksioną i zamknięta w sobie dziewczyną , było mi bardzo przykro:(
staram się cos zmienić a wychodzi zawsze tak samo:(
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
1 marca 2013, 15:29
czyli generalnie wszyscy Cie cisną ale nie napisałaś tak właściwie jakie jest to Twoje zachowanie.
1 marca 2013, 15:29
też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej w moim przypadku.
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
1 marca 2013, 15:30
niestety pewnosc siebie przychodzi dopiero z czasem. . najwazniejsze to przyznac sie do swoich ,,slabosci" i pomyslec jak zamienic je w zalety. usmiechaj sie czesciej, zartuj z siebie, nabierz dystansu do swiata. idz cos zjedz w miejscu publicznym i wmow sobie ze nikt tak naprawde cie nie ocenia i nie obserwuje- ze to tylko twoja wyobraznia. na mnie podzialalo. pomysl jakie masz zalety? w czym jestes dobra? wyeksponuj to! niech inni zobacza wlasnie te plusy:) bedzie dobrze tylko glowa do gory
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
1 marca 2013, 15:38
vitaliowalady napisał(a):
też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej w moim przypadku.
tez jestem nieśmiała ..... tak bardzo chciałabym się tego pozbyć
1 marca 2013, 16:02
malenstwo6 napisał(a):
vitaliowalady napisał(a):
też tak mam, a jak wypiję to dusza towarzystwa... więcej kontaktów z ludźmi, to raczej nieśmiałośc, przynajmniej w moim przypadku.
tez jestem nieśmiała ..... tak bardzo chciałabym się tego pozbyć
ja raczej nie doradze bo sama mam z tym problem.
- Dołączył: 2013-01-26
- Miasto:
- Liczba postów: 211
1 marca 2013, 16:03
Ja za to mam poczucie, że wszyscy udają, że jestem fajna itd.
Cholera, czemu nikt mi nie powie, że jestem gruba i jakaśtam?
Czasami wolałabym szczerość.
Kiedyś byłam strasznie krytykowana itd.
Czemu nikt nic mi nie powie?
1 marca 2013, 16:08
Mam to samo, garbię się, nie utrzymuję kontaktu wzrokowego, nie daj boże ktoś na mnie spojrzy krzywo to już się źle czuję... Niestety taka postawa uniemożliwia egzystencję. Wiem coś o tym... mnie to męczy:/
- Dołączył: 2013-02-27
- Miasto: Bielsk Podlaski
- Liczba postów: 1957
2 marca 2013, 21:08
Ja akurat świetnie sprawdzam się w sprawach urzędowych, wszystko załatwię i nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale jako introwertyk mam problem z nawiązywaniem kontaktów, nienawidzę paplaniny bez sensu, czasem dobra cisza jest lepsza niż gadanie po próżnicy, ale przez to nie jestem towarzystwem dla wszystkich.
Może poćwicz mowę ciała na bardziej otwartą, bo w takich sytuacjach jak rozmowa kwalifikacyjna jest to bardzo przydatne, ale nie daj sobie wciskać kitu, bo to że nie szczerzysz zębów do obcych nie znaczy, że jesteś, lub będziesz, kiepską przyjaciółką, żoną/dziewczyną, sąsiadką
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
2 marca 2013, 22:32
Zoey.Redbird napisał(a):
Ja za to mam poczucie, że wszyscy udają, że jestem fajna itd.Cholera, czemu nikt mi nie powie, że jestem gruba i jakaśtam? Czasami wolałabym szczerość.Kiedyś byłam strasznie krytykowana itd.Czemu nikt nic mi nie powie?
poprostu nie chcą ci sprawiać przykrości. poza tym jesli ktos jest gruby to nie znaczy że jest beznadziejny