- Dołączył: 2013-02-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 26
1 marca 2013, 13:44
Tak mnie naszło. Czemu trwamy w toksycznych związkach? Sama w takim byłam, ale do dzisiaj ciężko mi jednoznacznie określić czemu tego nie skończyłam. A ja to było u was?
- Dołączył: 2012-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 28811
1 marca 2013, 13:45
Nie mialam takiej sytuacji..
- Dołączył: 2013-01-02
- Miasto: Glasgow
- Liczba postów: 8064
1 marca 2013, 13:50
Nie byłam w takim związku, ale myślę, że miałam podobną sytuację. Uważam, że to po prostu uzależnienie od drugiej osoby i strach przed samotnością, przed zostawieniem w tyle wszystkich wspólnych (dobrych i złych) przeżyć... a przynajmniej u mnie tak było.
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
1 marca 2013, 13:54
Ja byłam w toksycznym związku, jako małolata.
Powodem trwania, w moim przypadku, był mój wiek (miałam 16 lat) + ogromna potrzeba bycia z "kimkolwiek" po rozwodzie rodziców.
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2122
1 marca 2013, 13:56
Takie związki też służą nam na dłuższą metę. Ja przeżyłam taki dawno temu i gdyby nie tamten związek, nie byłam obecnie taką osobą jaką jestem.
- Dołączył: 2012-05-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5431
1 marca 2013, 14:03
niedowartościowanie. kompleksy. zahukanie. itd itp
1 marca 2013, 14:08
Byłam w takim związku, ciągnął się latami,
dopiero jakieś pół roku temu go zakończyłam.
Dlaczego tak późno? Ciężko mi powiedzieć, w każdym razie na pewno nie przez niedowartościowanie, kompleksy, potrzebę bycia z kimś, strachem przed samotnością.
1 marca 2013, 14:21
Byłam w takowym dawno temu.Miałam niskie poczucie własnej wartości i czułam się samotna.To było takie udawane, taka namiastka,że ktoś mnie kocha i że kogoś "mam". Na szczęście teraz ktoś mnie kocha na serio
1 marca 2013, 14:27
Samotność
uczucie, że nie znajdziemy takiego drugiego
kompleksy
trudna sytuacja w domu
1 marca 2013, 14:31
często oślepienie miłością
poza tym to zwykle jest taka hustawka i to też jest bardzo zgubne. raz cudnie innym razem bardzo źle.. i to się w końcu przemienia w takie oczekiwanie aż znów będzie lepiej i zadowalanie się 'byle czym'. dopóki człowiek sobie nie uświadomi że zasługuje na więcej:P
Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 1 marca 2013, 15:01