Temat: napisac 1sza?

hmm a wiec jestem z kims,od niedlugiego czasu. jak na razie na odleglosc 

wiadomo wole jak moj chlopak pisze pierwszy no ale jak tego nie robi to hm napisac? od razu kojarzy mi sie to z narzucajacymi sie dziewczynami i ze "jak facet chce z toba gadac to sam pisze" wiec trudno mi sie zmusic do takiej decyzji. aha i pare razy sama juz pisalam wiec nie jest tak ze nigdy tego nie robie. ;C

gdybym ja pierwsza nie zaczela to bym nie miala teraz z kim mieszkac
Ja też od niedawna jestem w związku, który w pewnym sensie jest na odległość. Nie uważam za dziwne tego, że czasem to ja piszę pierwsza.. 
ogolnie psychicznie ze mna dobrze w takiej kwesti nie jest bo ktos ze mna iedys zerwal no i hm uczucie pozostalo i strach..no itp, kapujecie;p bo czemu on nie moze napisac? czesciej to robi, choc mi sie ostatnio z 2 razy zdarzylo 
Masz chłopaka i boisz się do niego napisać?
No tak.
a czy zwiazek to reguły typu kto ma napisac pierwszy albo kto powinien zadzwonic do kogo?Bo chyba zwiazek to spontanicznosc i szczere okazywanie zainteresowania i uczuc wiec jesli zalezy ci to dzwon,pisz,wysylaj maile pierwsza czy ostatnia,co za różnica
Napisałaś "mój chłopak" więc czym się przejmujesz, ja piszę do mojego bardzo często pierwsza (choćby dlatego, że wcześniej wstaję) nie szczyp się i napisz;)

Ejitt napisał(a):

Masz chłopaka i boisz się do niego napisać?No tak.

no i co, moze mu sie nie chce ze mna rozmawiac po co mam kogos meczyc:P ? albo sie rozmyslil?

zycie mnie nauczylo ze mozna kogos zostawic ot tak z dnia na dzien;/

moze lepiej dam sobie spokoj i pograze sie  w depresyjnym nastroju

plakac mi sie chce, boje sie ze znow bedzie jak z poprzednia osoba..eh a mialam sie juz nie zakochiwac;p

A może on myśli: 'nie napiszę, bo może ona nie chce ze mną rozmawiać'?
Gdybanie jest głupie.

Reasumując: tak, napisz pierwsza.

elle95 napisał(a):

Ejitt napisał(a):

Masz chłopaka i boisz się do niego napisać?No tak.
no i co, moze mu sie nie chce ze mna rozmawiac po co mam kogos meczyc:P ? albo sie rozmyslil?zycie mnie nauczylo ze mozna kogos zostawic ot tak z dnia na dzien;/moze lepiej dam sobie spokoj i pograze sie  w depresyjnym nastroju
Jeżeli 95 to twój rocznik, to życie chyba nie zdążyło cię jeszcze wiele nauczyć:D
Wydawało mi się zawsze, że związek powinna zapoczątkować przyjaźń, a kiedy się z kimś przyjaźnisz, to chyba nie ma potrzeby zastanawiania się "czy on chce, żebym napisała".
Tak to jest jak się wchodzi w związek prawie nie znając drugiej osoby. Gratuluję i mam nadzieję, że "życie" jeszcze nie skończyło cię uczyć...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.