Temat: Chłopak, a kompleksy

Poznałam ostatnio chłopaka w pubie, z którym się dzisiaj spotkałam. Wszystko fajnie, pięknie, ale...
No właśnie. Chodzi o to, że czuję się przy nim jakaś gorsza. Wynikać to może z moich kompleksów i braku wiary w samą siebie, ale on naprawdę jest bardzo atrakcyjny, co potwierdziły nawet moje koleżanki. Kiedy próbuję myśleć o nas, na myśl przychodzi mi Piękny i Bestia. Brzmi to jak dziecinada, ale boję się, że wszystko zepsuję. Już wcześniej doszło do takiej sytuacji, że z chłopakiem, którego znałam z gimnazjum zerwałam kontakt, ponieważ bałam się, że gdy pozna mnie bliżej, cały czar pryśnie, a ja zostanę ze złamanym sercem. Dlatego w ogóle nie zaczynałam żadnego romansu.
Teraz chciałabym spróbować się otworzyć na drugą osobę, ale nawet nad dzisiejszym spotkaniem bardzo się wahałam. Jestem z reguły wstydliwą osobą, tylko stwarzam otoczkę wokół siebie osoby otwartej lub olewającej wszystko, a tak naprawdę w głębi siebie jestem tchórzem, który boi się wszystkiego.
On uważa, że nie mam powodów do kompleksów, ale to już jest we mnie zakodowane i nie można się tego wyzbyć, ot tak, bo ktoś powie.
Dlatego proszę o radę osoby, który były w podobnej sytuacji, bądź wiedzą jak sobie z tym poradzić, bo już mam dość samotności, a na dłuższą metę ciężko będzie unikać spojrzeń w lustro, kiedy jesteśmy razem.
Miała mtez kiedyś podobnie, na prawdę przeładny chłopak do mnie zagadywał,zaczepiałw szkole  przychodził do mojego brata parę razy dziennie po jedną grę bo "ciągle zapominał", stale mi brat mówił, że on się zakochał po prostu no i patrząc z perspektywy czasu i czytając swój pamiętniczek haha :D serio mogło tak być, tyle mi dawał sygnałów, a ja go odpychałam bo też się czułam dużo brzydsza.

Dziś myślę, że to był błąd, bo moj też mi się wydawał niewiadomo jaki piękny (zresztą dalej mi się wydaje) a ja taka brzydka, ale miłosć zwyciężyła tu kompleksy,a ja rozkwitłam bardzo, Zaczęłam się inaczej ubierać, malować, takie powierzchwone sprawy, ale one przyczyniły się do poniesienia mojej samooceny.
I uważam że powinnaś spróbować co Ci szkodzi. Chyba ze Ty po prostu się boisz że złamie Ci serce ale nie musi z tego powodu,który przytoczyłaś, może się okazać jednak dupkiem. A może to Ty mu złamiesz?:P

Dziewczyny, życie jest takie krótkie, nie szkoda Wam go na kompleksy?

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Nikki23 napisał(a):

Skoro umówił się z Tobą, to znaczy, że mu się podobasz. Taka, jaka jesteś.Uwierz, faceci nie będą się spotykać z dziewczynami, które wydają im się brzydkie.
no nei do końca. nie każdy mężczyzna jest na tyle przystojny, sytuowany, męski i odważny, żeby podbijać do kobiet które mu się podobają ;)


Ty stąpasz mocno po ziemi i widzę, ze innym też nie dasz długo poszybować wśród chmur
Edit: i gratuluję spadku wagi ile czasu Ci to schodziło?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.