- Dołączył: 2012-04-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 414
14 lutego 2013, 21:39
cześć. mam problem. jestem z chłopakiem prawie 2 lata. oczywiście byly gorsze chwile. raz mnie zdradzil z jedną dziewczyną. ale nie o to tu chodzi.
ta dziewczyna od 3 dni do niego dzwoni
12 luty - 13 sekund rozmowy (dowiedzialam sie dopiero dziś bo sprawdzilam telefon)
13 luty - 28 sekund rozowy (dowiedzialam sie wczoraj sam powiedzial)
14 luty - znów dzwoniła.
ta dziewczyna męczy mnie od 1,5 roku.
co jakiś czas odzywa się i próbuje.
Niektóre pewnie wczoraj czytały wiec kojarzą o co chodzi.
Nie wiem co ja mam wgl zrobić w tej sytuacji.
Pomóżcie.
Edytowany przez Patunia1996 14 lutego 2013, 21:51
15 lutego 2013, 12:28
Po 1 - grzebanie w czyim telefonie jest poniżej godności, tak jak w torbie, kalendarzu, laptopie.
Po 2 - to JEGO problem, że ona DO NIEGO dzwoni, nie do Ciebie.
Po 3 - nie próbuj się z nią kontaktować, wyjdziesz na żałosną pannę. Odrobina godności :)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2843
15 lutego 2013, 12:31
ej ja tego nie rozumiem! dlaczego On nie zmieni numeru ? czy to takie trudne?! widocznie ma z nią kontakt ;/
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
15 lutego 2013, 12:43
jak cię tak męczy, zadzwoń do niej i karz się jej odpimpać od niego!
a jego strzel po pysku za to że nic z tym nie robi
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
15 lutego 2013, 12:46
Atoss napisał(a):
Po 1 - grzebanie w czyim telefonie jest poniżej godności, tak jak w torbie, kalendarzu, laptopie. Po 2 - to JEGO problem, że ona DO NIEGO dzwoni, nie do Ciebie.Po 3 - nie próbuj się z nią kontaktować, wyjdziesz na żałosną pannę. Odrobina godności :)
Eche jasne, lepiej czekać aż znów się dowie o zdradzie, autorka sprawdziła tylko czas rozmów, bo tak doradzały jej dziewczyny wczoraj czy rzeczywiście była to sekundowa rozmowa, jeżeli są razem to jest to ich wspólny problem, i chyba jeżeli dziewczyna walczy o miłość to ma prawo zadzwonić do tamtej i jej nawciskać parę krótkich, wcale nie wyjdzie na żałosną tylko trzymającą przy swoim. Proste
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Grudziądz
- Liczba postów: 114
15 lutego 2013, 12:53
daj sobie z nim spokoj jak Cie zdradzil, wiem ze nie o to chodzi w Twoim problemie tu opisanym ale nie tracilabym czasu na niego, bo zrobi to i tak kolejny raz.
15 lutego 2013, 12:56
ZizuZuuuax3 napisał(a):
Atoss napisał(a):
Po 1 - grzebanie w czyim telefonie jest poniżej godności, tak jak w torbie, kalendarzu, laptopie. Po 2 - to JEGO problem, że ona DO NIEGO dzwoni, nie do Ciebie.Po 3 - nie próbuj się z nią kontaktować, wyjdziesz na żałosną pannę. Odrobina godności :)
Eche jasne, lepiej czekać aż znów się dowie o zdradzie, autorka sprawdziła tylko czas rozmów, bo tak doradzały jej dziewczyny wczoraj czy rzeczywiście była to sekundowa rozmowa, jeżeli są razem to jest to ich wspólny problem, i chyba jeżeli dziewczyna walczy o miłość to ma prawo zadzwonić do tamtej i jej nawciskać parę krótkich, wcale nie wyjdzie na żałosną tylko trzymającą przy swoim. Proste
WALCZY O MIŁOŚĆ?
No to gratuluję - ja bym tam nie walczyła o faceta, który ma kogoś na boku - ale co kto lubi.
Takim sposobem nic nie wywalczysz.
A gdybym ja odebrała taki telefon od zdesperowanej walczącej to bym ją śmiechem zabiła :P
Ona to, co najwyżej może powiedzieć facetowi, że sobie nie życzy takich zachowań.
A jak się dowie o zdradzie przekopując jego rzeczy to będzie lepiej? :P
15 lutego 2013, 12:56
Sama piszesz sekundy
tak wiec wyluzuj sie na darmo sie meczysz
- Dołączył: 2010-10-19
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 762
15 lutego 2013, 13:14
Też miałam podobną sytuacje , z tym że mój facet mnie nie zdradził. Jakaś jego dawna znajoma, nawet nie dziewczyna taka zwykła koleżanka. Wydzwaniała do niego, nie robiłabym z tego problemu jakby dzwoniła tylko z pytaniem "co u ciebie" itp. Jednak ona dzwoniła i żaliła się mu że jest nieszczęśliwa w związku i opowiadała mu bardzo osobiste rzeczy choć nie byli bliskimi przyjaciółmi. Raz zadzwoniła że zerwała zaręczyny i chciała żeby mój facet do niej przyjechał bo na nie chce być sama. W tym momencie to ja już wkroczyłam do akcji i porozmawiałam sobie z nią ostro, co o tym wszystkim myślę. Mój facet usuną ją ze wszystkich portali społecznościowych, zmienił nr i mamy teraz spokój.