Temat: strach w miłości? a może to nie miłość?

ciągle za nim tęsknie. Najbardziej gdy po weekendzie spędzonym razem. Kolejnego dnia widzimy się i tak prawie codziennie. Zaczęłam bardziej tęsknic od naszego zbliżenia... Po pierwszym naszym razie to on tęsknil ,dało się to zauważyć, teraz chyba bardziej ja. Ale to nie ważne kto mocniej i kto pierwszy po prostu mi go brakuje coraz bardziej i bardziej...
Jest dla mnie taki dobry, a ja dla niego.
Nigdy dla nikogo nie gotowalam, za nikim tak nie tęskniłam, na nikogo tak z niecierpliwością nie czekam, nawet śniło mi się dziś że mi powiedzial że mnie kocha.
Jutro będzie 4 miesiące odkąd jesteśmy razem. Czuję, że to TEN jedyny. Ale z każdym dniem i z każdym utwierdzeniem w przekonaniu jaki jest dla mnie dobry boję się że go stracę.
czy to normalne?
Nie wiem czy to normalne. Ja od razu wiedziałam, że to ten jedyny (on ponoć też) - nigdy nie boję się, że go stracę (boję się tylko o zdrowie, o wypadki jak gdzieś jedzie) bo czuję idealistycznie, że jesteśmy sobie pisani. 

Ale kurczę we mnie siedzi taka mała dziewczynka wierząca w bajki- a wiadomo, większość kobiet po rozwodach też myślała, że to ten jedyny ;)
Nie chcę jednak zadręczać się na przyszłość i Tobie też to radzę. Żyj! Ciesz się z tego co masz teraz! Nie zadręczaj się tym "co może się stać". 
Miłość niesie za sobą pewne ryzyko - możemy je podjąć albo żyć bez namiętności ;)
normalne :)
Czuję że to ten jedyny, nigdy nie mialam w sobie takiego uczucia.
On nie powiedział mi tego jeszcze, 4 miesiace jestesmy razem, to krótko tak naprawde, a mam wrazenie jakbysmy byli ze sobą min. 1 rok.
Czasem mi powie coś  przyszłościowego, ale nie odbieram tego powaznie, bo za wczesnie, np. dzis powiedział żebym sie do niego wprowadzila - tez nie odebrałam tego powaznie.
przekonanie my po 3 miesiącach zamieszkaliśmy razem :) 


Ja się nie boję że stracę mojego lubego, jestem pewna jego uczuć i nikt mnie nie przekona że on może mnie zostawić. Czemu nie odebrałaś poważnie propozycji wspólnego mieszkania? Czemu nie pogadasz z nim o tym czy żartował czy mówił poważnie. Ja po 4,5 miesiąca zamieszkałam z moim a po 5 z hakiem mi się oświadczył. 
myślę, że to własnie miłość:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.