Temat: 18 lat i samodzielne wakacje

 Skończyłam 18 lat i miałam w planach zorganizowane wakacje za granicą (wiadomo, rezydent, wszystko ustalone). Miesiąc temu przedstawiłam sprawę mamie, a ta nie oponowała, ani nie wyraziła zgody, ale widziałam, że raczej była 'na tak'. Dzisiaj ponownie podjęłam temat, ale zaczęły się 'ale'... Absolutnie nie puszczą mnie gdzieś, gdzie nie będę miała nikogo, kto byłby za mnie odpowiedzialny. Ale przecież ja już mam 18 lat. Wiadomo, to tylko 'pozorna' dorosłość, ale uważam, że jestem na tyle dojrzała i odpowiedzialna, że nic złego nie mogłoby mi się przytrafić, a przynajmniej nie z mojej winy. Jak powinnam porozmawiać o tym z rodzicami? Oni traktują mnie trochę jak dziecko. 'Chcemy znać zdanie innych rodziców' - dobrze, rozumiem, ale trochę mi wstyd... W końcu rodzice koleżanek mają do nich pełne zaufanie, a moi - choć nigdy nie sprawiałam im żadnych problemów - nie potrafią mi zaufać. Trochę to przykre....

PS: Miałam zamiar jechać z 5 osobami, w tym dwoma przyjaciółkami
Pasek wagi
z kim jedziesz tak wgl ? sama ?
Nie sama, z 5 znajomymi
Pasek wagi
hm. ale jedziesz sama, sama czy ze znajomymi? ;>
moi rodzice zawsze trzymali mnie krotko co do takich wyjazdow, i przed 18stka nie bylam nawet nigdzie na weekendzie.
po 18stce pojechalam do Turcji z chlopakiem (po roku znajomości) i nie mieli nic przeciwko.

Ale jak wychodze do baru (mam teraz 21 lat) i mowie ze ide pić, to tata w żartach (ale mega poważnym glosem) mi odpowiada, że musiałabym matki i ojca nie mieć, żeby sie po barach szlajać ;D
Pasek wagi
Nie wiadomo, czy rodzice innych od razu sie zgodzili - byc moze twoi znajomi tez musieli pare bitew stoczyc, zeby uzyskac pozwolenie.
Dla swietego spokoju niech sobie pogadaja i wzajemnie sie uspokoja, czasem takie cos pomaga :)
Rodzice to rodzice, zawsze beda sie o Ciebie martwic


wydaje mi się, że bardziej bezpieczne jest wyjechać na wycieczkę z biura podróży za granicę, niż na własną rękę gdzieś do PL. ale nie wiem ;) siedzi się przeważnie w hotelu, no i właśnie, jest rezydent itp. nad polskie morze by cię puścili?
@kori123, właśnie to samo chciałam im powiedzieć, ale nie reagują. Do Polski by mnie puścili, ale w tym problem, że do naszego kraju nie bardzo chcemy jechać :( wiadomo - pogoda niepewna, a ceny tak czy siak nie są tanie...
Pasek wagi
a kto za to płaci? jeśli oni to po prostu znajdź dorywczą pracę i pokaż, że jesteś dorosła i sama zarób na wyjazd. a jeśli Ty to powiedz, ze rozumiesz ich obawy, ale i tak pojedziesz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.